#1 2013-06-27 11:24:11

Dashe

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-03-09
Posty: 142
Punktów :   

Koszary

Dashe przemierzając okolicę dotarł do opuszczonego i kompletnie zniszczonego miasta. Idąc w głąb ruin widział wiele zniszczonych budynków, a niektóre nawet rozpoznawał. Żal mu było, że miasto zostało zrujnowane wiedział jednak, że nie mógł nic zrobić aby temu zapobiec. Mężczyzna był zmęczony wędrówką ale nie było tu miejsca na odpoczynek. Dotarł do budynku, który był duży aż chciało by się rzec ogromny na zewnątrz budynek był w dobrym stanie, jednak w wewnątrz było już dużo gorzej. Zniszczone stoliki, krzesła i duża ilość innych rzeczy, które leżały zniszczone i po przewracane. Dashe pomyślał, że mógłby w tym miejscu urządzić koszary. Budynek był wystarczająco duży i miał trzy pomieszczenia. W głowie chłopak miał plany i rozmyślał - W jednym pomieszczeniu będzie miejsce do spania, w drugim zrobię salę treningową, a w ostatnim hm co może być w ostatnim? A tak! To będzie pomieszczenie generała i wszystkich ważnych ludzi dla miasta. Po upływie kilku chwil Dashe zaczął robić porządki, stare poniszczone rzeczy wyrzucał na zewnątrz podczas tego znalazł przewrócone do góry nogami deskę z nogami przypominającą łóżko. Tak to było łóżko nie było nawet trochę zniszczone, a więc Dashe wziął je i zabrał do pomieszczenia, które posprzątał postawił je w rogu i sam do siebie rzekł - Tu będę spał ja! No muszę zabrać się do roboty i znaleźć jakieś okrycie i coś abym mógł zablokować wejście. Bo kto wie co w nocy może się dziać a ja potrzebuje schronienia, dobrze że mam swój ekwipunek ze sobą. - Potem mężczyzna zaczął dalsze sprzątanie...

Offline

 

#2 2013-07-18 01:56:44

 Thorsen

Mieszkaniec

39751307
Skąd: ona to wie?
Zarejestrowany: 2013-07-05
Posty: 46
Punktów :   

Re: Koszary

Po chwili można było usłyszeć głośne skrzypienie drzwi wejściowych do budynku, a zza nich wyszeł średniej wielkości mężczyzna w ciemnozielonym płaszczu z przemoczonym od deszczu kapturem i drewnianym kosturem w ręku. Zdjął swój kaptur i rzucił okiem na resztę koszar. Dostrzegł krótkowłosego mężczyznę stojącego gdzieś na końcu pomieszczenia, więc bez wahania ruszył w jego kierunku. Gdy już stał przy nim, lekko niepewnym głosem powiedział:
- Jesteś tu szefem? Przysyła mnie Dares, nie zdradził mi dlaczego?

Ostatnio edytowany przez Thorsen (2013-07-18 02:41:10)

Offline

 

#3 2013-07-18 14:50:35

 Dares

Administrator

status dares-m@aqq.eu
13763440
Zarejestrowany: 2013-01-28
Posty: 682
Punktów :   

Re: Koszary

Ten się odwrócił w jego stronę, przyjrzał się i rzekł, jednocześnie zapisując coś na pergaminie:
- Tak, to jest moje sanktuarium. Czego chcee... Aha. Rozumiem. - chwilę milczał, mażąc coś na karcie piórem z atramentem. Gdy skończył, schował swoje "dzieło", podniósł wzrok na przybysza i spokojnym tonem odrzekł:
- Wypadałoby się przedstawić. Nie uważasz? - upomniał go - Dobra. Powiedz mi, w jakiej przybywasz tutaj sprawie? Chyba rozumiesz, że medium nie jestem, a i w myślach czytać nie potrafię. Rozejrzyj się. mam wystarczająco na głowie, więc nawet jeśli Dares mi powiedział, mogłem zapomnieć. A więc? W jakiej przybyłeś sprawie?

Offline

 

#4 2013-07-18 17:02:59

 Thorsen

Mieszkaniec

39751307
Skąd: ona to wie?
Zarejestrowany: 2013-07-05
Posty: 46
Punktów :   

Re: Koszary

Wspominał coś o dołączeniu do straży, a ja jestem Thorsen. Po kosturze już chyba się domyślasz kim jestem. - chciał jak najszybciej zakończyć konwersację, człowiek nie był zbyt miły, ale to nie tragedia, gorszych ludzi się widziało. Jeszcze raz dokładnie rozejrzał się po pomieszczeniu, nie widział tu żadnych ludzi poza tym jednym mężczyźnie. Nie chciało się magowi wierzyć, że ma tutaj dużo na głowie. Same pustki.
- Nie macie tu z tego co widzę tłumów żołnierzy.

Ostatnio edytowany przez Thorsen (2013-07-18 17:04:37)

Offline

 

#5 2013-07-18 18:19:34

 Dares

Administrator

status dares-m@aqq.eu
13763440
Zarejestrowany: 2013-01-28
Posty: 682
Punktów :   

Re: Koszary

Z początku nie zwracał uwagi na Thorsena, kilka pierwszych słów zignorował, lecz nie mógł stać obojętnie gdy ten mu wypominał brak wojowników. Rozejrzał się po koszarach, zilustrował wszystkich swoich żołnierzy, po czym odrzekł lekko zirytowany:
- Większość wypełnia bardzo ważne zadania, część patroluje okolice, niektórzy są na wartach.
Następnie dobrze przyjrzał się mężczyźnie, od stóp aż po głowę. Zamyślił się poważnie, po czym powiedział spokojnie:
- Chociaż tak na ciebie patrzę, to nie jestem pewien czy się nadajesz. - podparł ręką brodę i skupiony ilustrował go całego. - Ale, skoro Dares tak powiedział.... Dobrze. - wskazał ręką na jakieś drzwi - Widzisz te drzwi? W tym pomieszczeniu jest twoja siedziba. Zgłaszaj się tam, jeśli otrzymasz jakąś wiadomość związaną ze swoją pracą. Tam dowiesz się szczegółów.

Offline

 

#6 2013-08-15 00:56:54

 Nazael

Mieszkaniec

46454502
Zarejestrowany: 2013-02-06
Posty: 218
Punktów :   
WWW

Re: Koszary

Nazael wyszedł z domu i udał się z Thorsenem. w stronę koszar, robiło mu się zimno i miał nadzieję, że zaraz ubierze na siebie jakiś strój i będzie mu cieplej, po niedługim czasie znaleźli się w skrzydle Caelumian, a po chwili w koszarach.
- Mam nadzieję na jakikolwiek strój ponieważ nieźle już zmarzłem. Robotę skończymy jutro, a na dzisiaj to koniec, przebiore się i musimy się wyspać.
Naz stał przy swoim kompanie i czekał na jego reakcje.


Moja KP

Serwer haxball ZAPRASZAM  hasło: ziemiacaelum

Offline

 

#7 2013-08-15 08:11:33

Busil

Moderator

1464447
Zarejestrowany: 2013-03-20
Posty: 344
Punktów :   

Re: Koszary

Gdy tylko Nazael i Thorsen pojawili się w koszarach, podeszło do nich dwóch strażników.
- Co tu się odbywa? Thorsen, nie wolno wprowadzać cywili na teren koszar, chyba że chce do nas dołączyć. - zaczął pierwszy.
- Nie, Aso. To karczmarz, pamiętam go, często tam przychodzimy do ciebie. Ale...! - zaśmiał się dosyć głośno. - Ubrałbyś się wchodząc do koszar. No weź, trochę szacunku!
- Al ma racje, jak chcesz czegoś w koszarach, to przynajmniej się ubierz!
- No i widzisz? - powiedział Al - Nie trzeba było łazić pół nago po mieście. Weź się ubierz, bo cie tutaj nie wpuścimy.
Mówiąc to, zasłonili mu drogę, a przypadkiem, też dodatkowo Thorsen nie mógł przejść.

Offline

 

#8 2013-08-15 10:24:17

 Nazael

Mieszkaniec

46454502
Zarejestrowany: 2013-02-06
Posty: 218
Punktów :   
WWW

Re: Koszary

Nazael uśmiechnął się i spojrzał na strażników.
- Myślicie, że moim zdaniem nie wygląda to zabawnie? Jednak nie jestem kobietą abym musiał zasłaniać piersi nieprawdaż? Poza tym czy nachodzili byście biednego krawca po nocy aby specjalnie wam uszył koszulę? Pomagam obecnemu tutaj Thorsenowi ot co, a bliżej nam było tutaj jak do miasta, teraz jeśli może cie przepuśćcie nas i nie bądźcie tacy nerwowi, żołnierze wstydzący się być bez koszuli? Jestem ciekaw jak byście walczyli w takim stanie panowie.
Po tych słowach na miejsce uśmiechu wstąpiła grobowa powaga i lekka irytacja zachowaniem tych żołnierzy.


Moja KP

Serwer haxball ZAPRASZAM  hasło: ziemiacaelum

Offline

 

#9 2013-08-15 11:03:49

Busil

Moderator

1464447
Zarejestrowany: 2013-03-20
Posty: 344
Punktów :   

Re: Koszary

- Ehh... No niech już ci tam będzie. Możecie wejść i przespać noc. Ale... Żeby tylko kapitan się nie dowiedział, bo będzie nieciekawie. Naprawde.... - zgodził się ostatecznie Al - Aso, pamiętasz jak się kapitan zajmuje takimi ludźmi? Hehe.
- Racja Al. Ostatni rekrut, który wymyślił, żeby zaprosić tutaj swojego kumpla skończył tak, że do dzisiaj się rehabilituje. Thorsen, lepiej żeby nikt cie nie zauważył.
Przepuścili dwójkę.
- Hehe, róbta co chceta, tylko nie przeszkadzajcie nikomu, chyba że nie zależy wam na... Szczerze to nawet i na życiu. - powiedział ironicznie Al.

Offline

 

#10 2013-08-15 11:24:17

 Nazael

Mieszkaniec

46454502
Zarejestrowany: 2013-02-06
Posty: 218
Punktów :   
WWW

Re: Koszary

Naz spojrzał na strażników i uśmiechnął się do nich.
- Dzięki chłopaki, na pewno nie będziemy przeszkadzać z samego rana mamy sprawy do załatwienia i koszulę do kupienia.
Po czym przeszedł tuż obok strażników i czekał na reakcje Thorsena, który jeszcze tam stał.
- Co się patrzysz choć szybko, słyszałeś, że panowie ostrzegali.
Było widać, że nie do końca mówił na poważnie lecz faktycznie musieli uważać aby nikt nie przyłapał Thorsena chcącego przenocować Naza, mogło by to odbić się echem po Caelumie.


Moja KP

Serwer haxball ZAPRASZAM  hasło: ziemiacaelum

Offline

 

#11 2013-08-15 15:08:03

 Thorsen

Mieszkaniec

39751307
Skąd: ona to wie?
Zarejestrowany: 2013-07-05
Posty: 46
Punktów :   

Re: Koszary

Thorsen był zdziwiony całą tą sytuacją, czyżby Dares nie powiadomił jeszcze pozostałych o nowym dowódcy straży? Mężczyzna sciągnął swój płaszcz gdzie strażnicy ujrzeli jego mundur kapitana.
- Dares wam nie mówił? Jestem nowym dowódcą straży od bardzo dawna, tak więc grzecznie was proszę, abyście zeszli z drogi i nie przeszkadzali, dziękuję. - szedł przed kompanem w stronę sypialni żołnierzy.
Otworzył drewniane drzwi, w których znajdowały się łóżka. Mag szybko podchodzi do szafki i wyjmuje z niej świeżą koszulę.
- Załóż to, będzie Ci w tym ciepło i wygodnie. - powiedział podając Nazael'owi.

Ostatnio edytowany przez Thorsen (2013-08-15 15:32:58)

Offline

 

#12 2013-08-15 15:27:14

 Nazael

Mieszkaniec

46454502
Zarejestrowany: 2013-02-06
Posty: 218
Punktów :   
WWW

Re: Koszary

Nazael zaczął się śmiać gdy Thorsen powiedział im kim jest.
- Mogłeś jeszcze moment poczekać, zabawnie się robiło.
po czym udał się za Thorsenem, który dał mu koszulę, Naz ubrał ją na siebie i była akurat.
- Dzięki przyjacielu, prześpijmy się ponieważ z samego rana trzeba zabrać to pudło z mojego mieszkania i zakończyć pierwszą część planu.
Naz mówił to na tyle cicho aby nikt ich nie usłyszał, nie mogli teraz na to pozwolić.

Ostatnio edytowany przez Nazael (2013-08-15 15:39:22)


Moja KP

Serwer haxball ZAPRASZAM  hasło: ziemiacaelum

Offline

 

#13 2013-08-15 16:07:24

Busil

Moderator

1464447
Zarejestrowany: 2013-03-20
Posty: 344
Punktów :   

Re: Koszary

Strażnicy zaczęli cicho chihotać.
- Ta? Dowódca straży? Zabawne, gdybyś nim był, to coś byś robił, a widzę ciebie tutaj drugi czy trzeci raz w swoim życiu. - zaśmiał się Al - Ale... Skoro tak mówisz... Załóżmy, że ci wierzymy panie "dowódco".
- Ostatnio mieliśmy ważną akcję na rynku, gdzie ty wtedy byłeś?
Po tym, dwójka zniknęła i Thorsen oraz Nazael mieli pozorny spokój, pozorną ciszę w całych koszarach.

Offline

 

#14 2013-08-15 16:32:46

 Thorsen

Mieszkaniec

39751307
Skąd: ona to wie?
Zarejestrowany: 2013-07-05
Posty: 46
Punktów :   

Re: Koszary

Thorsen zignorował gadkę strażnika, nie miał szacunku do nikogo, był arogancki, a poza tym pokazując swój iloraz inteligencji, mag stwierdził, że nie będzie z nim ciągnął dalej tej konwersacji. Wszedł do sypialni dla żołnierzy gdzie kompan mógł się przebrać, a następnie położyć na łóżko i zasnąć. Noc dość szybko im zleciała, byli wypoczęci i gotowi do akcji. Mężczyzna założył swój płaszcz i poczekał na przyjaciela, po czym Thorsen załatwił parę spraw związanych z zadaniami dla strażników i wraz z Nazael'em opuścili koszary.

Offline

 

#15 2013-08-16 09:14:48

 Nazael

Mieszkaniec

46454502
Zarejestrowany: 2013-02-06
Posty: 218
Punktów :   
WWW

Re: Koszary

Nazael położył się wygodnie i zasnął szybko snem kamiennym, gdy rano się obudził Thorsen był już na nogach, były to wczesne godziny ranne, aż Naz pomyślał, że przyjaciel  wcale nie spał.
- To chodźmy stąd już, mamy ważniejsze sprawy na głowie.
Po czym oboje udali się w stronę wyjścia, gdy już opuścili budynek Naz zwrócił się w stronę Thorsena.
- To co teraz robimy? Bo sam nie wiem, jak uważasz?
Po czym patrzył zaciekawiony na Thorsena oczekując zadowalającej odpowiedzi.


Moja KP

Serwer haxball ZAPRASZAM  hasło: ziemiacaelum

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.t1234c.pun.pl www.krecanasrury.pun.pl www.narutozone.pun.pl www.1x2.pun.pl www.biedroneczki.pun.pl