#1 2013-07-26 13:02:45

Kylar Stern

Moderator

19483948
Zarejestrowany: 2013-06-14
Posty: 305
Punktów :   

[Sesja] Tajemnica zza Grobu

W koszarach panował zaduch przez nieustający ostatnio w Caelum upał. Nie pomagało to w odegnaniu złej i przykrej atmosfery, która panowała wśród straży z powodu braku jakichkolwiek postępów w śledztwie. Wszyscy byli przygnębieni i poirytowani. Zabójstwo szanowanego i znanego w mieście uzdrowiciela było szokiem dla całej społeczności mieszkających tu ludzi. Na ulicach panował strach. Krążyły mocno podkoloryzowane plotki o brutalnej śmierci niejakiego Baldura. Wszyscy zadawali sobie pytanie: "Jeśli szanowany uzdrowiciel mógł zostać zabity to czy mnie też mogą dopaść w każdej chwili?"
Kapitan miejskiej straży siedział zgarbiony w swoim starym, wysłużonym fotelu przeglądając raporty o nie dawno popełnionej zbrodni.
- Tak dużo pytań a tak mało odpowiedzi.. - Westchnął głęboko. Miał już dość tego wszystkiego. Problemy rodzinne w domu a teraz jeszcze na jego skrzywiony już od dźwigania ciężaru tej funkcji kark spadła kolejna troska. Do tego żadnych śladów. Zabójca jakby rozpłynął się w powietrzu znikając zanim ktokolwiek zdołał powiadomić straż. Jedynymi świadkami i domniemanymi oskarżonymi byli żona uzdrowiciela i jego przyjaciel prowadzący karczmę w mieście.
- Kapitanie nowe wieści. - Jeden z działających pod przykryciem strażników zasalutował wyprężając się na baczność.
- Mów. Byle szybko, godzina późna do domu chcę już wracać. - Odparł przemęczonym głosem kapitan.
- Tak jest! Obserwacja wysłana za podejrzanymi złożyła raport. Żona ofiary pogrążona w żałobie stara się żyć dalej. Teraz przebywa w lazarecie. - Dodał widząc pytające oczy kapitana. - Zemdlała. Karczmarz stara się prowadzić śledztwo na własną rękę. Na chwilę obecną w ogóle mu to nie wychodzi.
- A jak z ogłoszeniami? - Zapytał przypominając sobie, że kazał wywiesić ogłoszenie o nagrodzie dla kogoś kto wytropi i zabije lub doprowadzi do koszar zabójce uzdrowiciela.
- Ogłoszenia wywieszone w całym mieście tak jak kazałeś kapitanie. Teraz aby wypatrywać naiwnych śmiałków.
- Dziękuje. Możesz odejść. - Żołnierz zasalutował i oddalił się pośpiesznym krokiem znów wracając do obserwacji podejrzanych.
- Nadal nic. - Zaklął kapitan i spoglądał z nadzieją na drzwi. Liczył na odważnych i głupich śmiałków, którzy wyjaśnią tajemnice tej straszliwej i obrzydliwej zbrodni. Nadal nie wierzył, że zdecydował się na tak ryzykowny krok jak wynajęcie najemników. Przeklinał się za swoją głupotę. Ale było już za póżno. Wieść poszła w miasto.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Miejsca: 2-3 osoby,
Nagroda: 50 dukatów na głowę w przypadku złapania mordercy,
Cel: Złapać lub zabić mordercę Baldura i wyjaśnić okoliczności jego śmierci.
Warunki wzięcia udziału: Opisanie przybycia do koszar i pobudek jakie Tobą kierują w wyjaśnieniu tej tajemnicy.

Ostatnio edytowany przez Kylar Stern (2013-07-26 13:07:24)


Karta postaci
Artill Cahir - to moje drugie imię. Zabójca musi dbać o anonimowość.

Offline

 

#2 2013-07-26 13:23:37

 Nazael

Mieszkaniec

46454502
Zarejestrowany: 2013-02-06
Posty: 218
Punktów :   
WWW

Re: [Sesja] Tajemnica zza Grobu

Nazael przeczytał ogłoszenie, które głosiło, że poszukiwany jest ochotnik, który odszuka i doprowadzi bądź zabije zabójcę Baldura. Oferta takowa spodobała mu się od razu ponieważ mógł dzięki temu zarobić i odnaleźć bydle, które zabiło jego przyjaciela. Gdy zjawił się w koszarach powiedziano mu, że kapitan rozmawia z jednym ze strażników i musi poczekać więc usiadł przed wejściem i czekał, aż ten człowiek opuści pokój. Gdy strażnik wyszedł Nazael wszedł od razu do pokoju i powiedział do kapitana.
- Witam jestem zainteresowany ogłoszeniem w sprawie odnalezienia zabójcy uzdrowiciela Baldura. Widziałem jego ciało i sam je pochowałem było zmasakrowane, a serce zostało wycięte. Moje imię brzmi Nazael.
Po czym czekał na rozkazy bądź jakieś wskazówki, które pomogą mu w rozpoczęciu śledztwa.

Ostatnio edytowany przez Nazael (2013-07-26 13:27:43)


Moja KP

Serwer haxball ZAPRASZAM  hasło: ziemiacaelum

Offline

 

#3 2013-07-26 13:48:10

 Tsuki

Mieszkaniec

26526104
Zarejestrowany: 2013-04-16
Posty: 277
Punktów :   

Re: [Sesja] Tajemnica zza Grobu

Sunako słyszała o tym, że szukają mordercy jej narzeczonego. Chciała wiedzieć kto to zrobił i dlaczego. A przede wszystkim chciała zemścić się. Nazael powiedział, że Baldur miał wyrwane serce. Sunako zrobi to samo, temu kto go zabił. Właśnie, Nazael. Zastanawiała się, czy też tutaj przyjdzie.
Szła przez koszary i rozglądała się za kapitanem straży miejskiej. Zapytała jednego ze strażników o to, gdzie znajduje się jego gabinet. Otrzymawszy odpowiedź znów ruszyła przed siebie. Ostrożnie zapukała, ale nie otrzymała odpowiedzi. Zapukała jeszcze raz i weszła. Spojrzała na kapitana w fotelu.
-Witajcie panie...- powiedziała- Słyszałam, że szukacie zabójcy mojego narzeczonego. Przyszłam tutaj aby pomóc.

Offline

 

#4 2013-07-26 15:16:49

Aegon

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-07-25
Posty: 3
Punktów :   

Re: [Sesja] Tajemnica zza Grobu

Aegon zajmuje się wieloma rzeczami... Jest pisarzem, przetwórcą metali i najemnikiem. Jako pisarz w swych dziełach kieruje się przede wszystkim własnymi doświadczeniami dlatego dodatkowa praca jako najemnik idealnie się w tym wypadku sprawdza. Istnieje szansa, że ta zbrodnia, która huczy od plotek będzie natchnieniem albo dostatecznie dobrym materiałem na książkę i właśnie dlatego jego uwagę przykuło ogłoszenie... Wprawdzie nie spodziewał się czegoś wielkiego, ale uznał, że odskocznia od szarego życia pisarza i kowala dobrze mu zrobi, a, poza tym może zarobić. Taka motywacja była wystarczająca do podjęcia się wyzwania. Po przygotowaniu się swe kroki skierował w stronę koszar. Gdy dotarł na miejsce okazało się, że było już kilka osób na miejscu. Mężczyzna wyglądał na bezmózgiego najemnika, a dziewczyna po prostu chyba pomyliła drzwi. W bądź każdym razie Aegon zbliżył się do kapitana i podał mu rękę do uściśnięcia. - Przychodzę w sprawie ogłoszenia... Straszliwe to czasy nastały, że poczciwi uzdrowiciele są celami zwyrodnialców dlatego z przyjemnością pomogę w śledztwie kapitanie. - Rzekł głosem pełnym taktu i ciepła, który idealnie maskował pragnienie łatwego zysku, wrażeń oraz materiału na książkę.

Ostatnio edytowany przez Aegon (2013-07-26 15:28:29)

Offline

 

#5 2013-07-26 17:56:14

Kylar Stern

Moderator

19483948
Zarejestrowany: 2013-06-14
Posty: 305
Punktów :   

Re: [Sesja] Tajemnica zza Grobu

Kapitan westchnął niezadowolony. Narzeczona uzdrowiciela i jego najbliższy przyjaciel zgłosili się do tej trudnej i niebezpiecznej misji. Wolałby kogoś takiego jak przybyły jako ostatni mężczyzna. Bezstronnego, liczącego jak mu się wydawało tylko na zysk najemnika. Nie zmylił go jego uroczy ton głosu, nie łatwo oszukać kapitana straży.
- Witajcie! Cieszy mnie to, że tak szybko się tu zjawiliście. - Powiedział głebokim tonem uśmiechając się do każdego z nich.
- Serdecznie Ci współczuje z powodu utraty narzeczonego. Był wspaniałym, zacnym i kochanym człowiekiem. - Zwrócił się do wdowy po Baldurze składając jej kondelencje. -Ty też przyjmij wyrazy mego współczucia. Słyszałem, że byłeś jego największym przyjacielem.
Odwrócił się do ostatniego z przybyłych i mocno uścisnął jego dłoń.
- Musisz być nowy w Caelum. Nie widziałem Cię wcześniej. - Roześmiał się. - Gdzie moje maniery? Jestem Erinus Strank. Kapitan straży w tym mieście. Nie będę kłamał. Nic nie wiemy o tym zabójstwie. Nie wiem od czego możecie zacząć. Jakieś propozycje? - Zwrócił się do zebranej małej grupki najemników z nadzieją w głosie.


Karta postaci
Artill Cahir - to moje drugie imię. Zabójca musi dbać o anonimowość.

Offline

 

#6 2013-07-26 18:28:24

 Nazael

Mieszkaniec

46454502
Zarejestrowany: 2013-02-06
Posty: 218
Punktów :   
WWW

Re: [Sesja] Tajemnica zza Grobu

Naz od początku nie czuł sympati do mężczyzny, który wszedł do sali jako ostatni. Wiedział, że ta współpraca nie będzie należeć do najprzyjemniejszych ale musiał to przeboleć.
- Dowiedziałem się od narzeczonej Baldura jedynie tego, że wcześniej spotkał się z jakąś kobietą, Baldur był zmieszany, wyglądali jak by się znali. Nic ciekawszego nie odkryłem
Patrzył na niego swoim zimnym spojrzeniem.
- Musimy złapać tego kto to zrobił. Nikt nie jest bezpieczny dopóki go nie złapiemy.

Ostatnio edytowany przez Nazael (2013-07-26 18:32:18)


Moja KP

Serwer haxball ZAPRASZAM  hasło: ziemiacaelum

Offline

 

#7 2013-07-26 21:17:44

 Tsuki

Mieszkaniec

26526104
Zarejestrowany: 2013-04-16
Posty: 277
Punktów :   

Re: [Sesja] Tajemnica zza Grobu

-Wlasciwie, to wypadla mu z kieszeni jakas moneta, a kiedy sie podniosl stala przed nim jakas kobieta. Byly dwie kobiety. Jedna mloda, o dlugich kruczoczarnych wlosach. Piekna. Druga miala ... jak by to powiedziec... Rude wlosy. Dojrzala. Pobiegly gdzies, Baldur za nimi, a ja za nim. Ale zgubilam go w Puszczy. Dopiero potem znalazlam swiatynie. Widzialam jak Nazael go znajduje i chowa. Ale balam sie wyjsc z ukrycia... Dopiero kiedy poszedl do swiatyni wyszlam i polozylam kwiaty na jego grobie- sprostowala wyjasnienia Nazaela.

Offline

 

#8 2013-07-28 22:55:31

Kylar Stern

Moderator

19483948
Zarejestrowany: 2013-06-14
Posty: 305
Punktów :   

Re: [Sesja] Tajemnica zza Grobu

Kapitan przyjrzał się dokładnie twarzy ostatnio przybyłego jakby go skądś pamiętał. Powoli rozpoznawał charakterystyczne rysy twarzy i wręcz bijącą od niego arogancję. Powoli zaczynał wiązać obraz tego mężczyzny z innym widzianym kiedyś przedmiotem. W końcu zrozumiał.
- Straże! - Do gabinetu zaalarmowani krzykiem kapitana wbiegli dwaj strażnicy, pełniący wartę przy drzwiach. Kapitan wskazał grubym palcem na Aegona.
- Pojmać go! Natychmiast! - Strażnicy w mgnieniu oka stanęli za plecami mężczyzny i wytrąciło mu broń jednocześnie używając swoich mieczy do zatrzymania go. - Wrzucić go do lochu. To ten z niedawno przysłanego listu gończego. - Machnął ręką dając znak aby straże wyprowadziły Aegona. - Później się nim zajmiemy.

Pominę Aegona. Długo nie wchodzi a poza tym nie umie się zachować(Pytać Busa.).
--------------------------------------------------------------------------------------------------

- Wybaczcie ten przykry incydent. - Zwrócił się do pozostałej jeszcze w gabinecie dwójki, w jego oczach najemników chętnych do rozwikłania zagadki i wymierzenia sprawiedliwości. - Obawiam się, że musicie sobie poradzić bez niego.
Ciężkim krokiem podszedł do biurka i z głośnym westchnieniem ulgi opadł na wysłużony, skórzany fotel. Machnął ręką rozkładając wszystkie raporty dotyczące tej zbrodni.
- Mamy niewiele. Tak naprawdę to nic. - Spojrzał na nich bezradnym wzrokiem, tak niepasującym do obrazu zatwardziałego, obeznanego w przestępczym półświatku Caelum kapitana straży. - Nie mamy nawet jego ciała. - Tu spojrzał z gniewem w oczach na Nazaela, który wykazał się totalną głupotą zakopując zwłoki uzdrowiciela. - Do tego mamy nieznaną monetę i dwie kobiety, na które nikt nie zwrócił uwagi. To wyglądało na rytualny mord. Mamy same poszlaki, które nic nie wnoszą.
Rozsiadł się w fotelu wyciągając z szafki szklane naczynie i butelkę szanowanego w Caelum wina. Posłał im znaczące spojrzenie.
- Jedyna nadzieja w was. Macie dwie opcje do wyboru. Możecie udać się do świątyni aby jeszcze raz przeszukać miejsce zbrodni albo popytać ludzi w mieście. Wybór należy do was. - Jego świdrujący wzrok starał się przeniknąć ich na wskroś. - Co na początek?

Ostatnio edytowany przez Kylar Stern (2013-07-28 22:55:59)


Karta postaci
Artill Cahir - to moje drugie imię. Zabójca musi dbać o anonimowość.

Offline

 

#9 2013-07-29 10:46:59

 Nazael

Mieszkaniec

46454502
Zarejestrowany: 2013-02-06
Posty: 218
Punktów :   
WWW

Re: [Sesja] Tajemnica zza Grobu

Nazael słysząc krzyk kapitana po straże złapał za rękojeść miecza przy czym wyglądał jak by za chwile miał go wyciągnąć lecz czekał, czekał na to, aż dowie się o co chodzi gdy straż złapała tego mężczyznę, który wszedł do gabinetu jako ostatni Naz uśmiechnął się szyderczo i słuchał słów kapitana.
- Lepiej aby ciało było pochowane niż leżało tam. Wracając do sprawy sądzę, że najpierw trzeba przeszukać świątynie po raz drugi, a może natkniemy się na jakiś ślad.
Powiedział po czym patrzył się na przemian na Kapitana i Sunako.
- Jednak nie wykonuje tego zadania sam. Co o tym sądzisz Sunako?

Ostatnio edytowany przez Nazael (2013-07-29 10:48:33)


Moja KP

Serwer haxball ZAPRASZAM  hasło: ziemiacaelum

Offline

 

#10 2013-07-29 12:20:25

 Tsuki

Mieszkaniec

26526104
Zarejestrowany: 2013-04-16
Posty: 277
Punktów :   

Re: [Sesja] Tajemnica zza Grobu

Zrobiło jej słabo. Myśl o tym, że miałaby znowu pójść tam , gdzie zginął Baldur wywołała w niej przerażenie. Nerwowo przełknęła ślinę. Przecież będzie z nią Nazael. Nic nie powinno się jej stać... Spojrzała na najemnika i skinęła głową.
-Zgadzam się. Powinniśmy pójść do świątyni.- powiedziała cicho - Moze tam znajdziemy jakieś ślady? Skoro tam umarł...
Stała ze spuszczoną głową i nerwowo zakręcała jeden błękitny kosmyk na palec.Podniosła głowę znów patrząc na Nazaela.
- To może już pójdziemy?- zapytała go.

Offline

 

#11 2013-07-29 13:50:07

 Nazael

Mieszkaniec

46454502
Zarejestrowany: 2013-02-06
Posty: 218
Punktów :   
WWW

Re: [Sesja] Tajemnica zza Grobu

Nazael widział nerwowe zachowanie Sunako, a to mogło poważnie zaszkodzić zadaniu.
- Nie możesz tak się stresować. To nam może zaszkodzić i jeszcze jedno, pod żadnym pozorem nie możesz bezmyślnie rzucić się na tego kto zabił Baldura.
Powiedział to dość cicho aby tylko Sun to usłyszała.
- Tak udajmy się jak najszybciej. Im szybciej uda nam się zakończyć nasze zadanie tym szybciej pozbędziemy się mordercy, a do naszych sakw wpadnie kilka dukatów.
Po czym udał się w kierunku wyjścia.

Ostatnio edytowany przez Nazael (2013-07-29 13:53:41)


Moja KP

Serwer haxball ZAPRASZAM  hasło: ziemiacaelum

Offline

 

#12 2013-07-29 13:58:06

 Tsuki

Mieszkaniec

26526104
Zarejestrowany: 2013-04-16
Posty: 277
Punktów :   

Re: [Sesja] Tajemnica zza Grobu

Westchnęła. Nazael miał rację! Nie wolno jej się denerwować! Ani rzucać na tego, kto zabił Baldura. Ale przysięgłą sobie, że zemści się na tej osobie i sama jej wyrwie serce. A potem przyniesie je kapitanowi straży, bo ciało rzuci na rozszarpanie wilkom. Uśmiechnęła się sama do siebie. Widać, że odziedziczyła co nieco, po ojcu który był mrocznym elfem... Dotknęła swojego uda, by sprawdzić, czy ma tam sztylet. Pożegnała się z kapitanem i pobiegła za Nazaelem.

Offline

 

#13 2013-07-29 14:28:51

Kylar Stern

Moderator

19483948
Zarejestrowany: 2013-06-14
Posty: 305
Punktów :   

Re: [Sesja] Tajemnica zza Grobu

Starą, poznaczoną bliznami twarz kapitana rozjaśnił smutny, bezradny uśmiech. Spojrzał jeszcze raz na raport dotyczący akcji przeszukania świątyni. Czy to aby na pewno można było to nazwać świątynią? Krąg dziwnie ułożonych kamieni z ołtarzem pośrodku. Jednak sprawia wrażenie sakralnego miejsca i niewątpliwie dla niektórych jest miejscem modłów. Tak. To mógł być rytualny mord.
Zobaczył, że karczmarz zmierza do wyjścia. Podniósł rękę i krzyknął za nim:
- Nie tak szybko! Wątpię abyście coś znaleźli w świątyni ale spróbować warto. - Przysunął ręce do twarzy tworząc z nich coś na wzór trąby. Wziął głęboki oddech i krzyknął z całych sił: - Kassander!
Młody strażnik zaalarmowany krzykiem dowódcy wbiegł do pokoju prawie zderzając się z Nazaelem.
- Wzywał mnie pan kapitanie? - Zasalutował i zadał najgłupsze pytanie w obecnej sytuacji.
- To Kassander. Nie jest najbystrzejszy ale przyda wam się.
Kapitan uśmiechnął się i zaczął wyjaśniać.
- Wokół świątyni krążą patrole straży w razie nawrotu mordercy. - Wskazał na młodego strażnika. - Z nim bez problemów przejdziecie przez kontrole. - W jego głosie zabrzmiała groźba. - Wszystko co znajdziecie lub zobaczycie macie mu zaraportować. Nie życzę sobie żadnych śledztw na własną rękę.
Machnął dłonią odganiając ich i rozprostował zbolałe, stare plecy rozsiadając się w fotelu.
- A teraz odejdźcie.


Karta postaci
Artill Cahir - to moje drugie imię. Zabójca musi dbać o anonimowość.

Offline

 

#14 2013-07-29 15:15:59

 Nazael

Mieszkaniec

46454502
Zarejestrowany: 2013-02-06
Posty: 218
Punktów :   
WWW

Re: [Sesja] Tajemnica zza Grobu

Nazael wysłuchał kapitana i ruszył w kierunku świątyni pamiętając co mówił kapitan o patrolach. Faktycznie pełno było tutaj straży, a co poniektórzy pytali po co przybyli na szczęście strażnik, który z nimi był wszystko tłumaczył i mogli iść dalej.
Gdy doszli do samej świątyni Nazowi przypomniało się gdzie znalazł Baldura.
- Sunako, musimy najpierw udać się w miejsce w którym znalazłem ciało Bala może gdzieś coś zostało.
Po czym skierował swe kroki do centrum świątyni, niedaleko ołtarza obok, którego znalazł ciało.
- To tutaj znalazłem jego zwłoki, przeszukajmy to miejsce na tyle na ile się da, a następnie pójdziemy do miasta porozmawiać z ludźmi o tym zajściu. Tylko pamiętaj moje słowa nie możesz się na niego tak po prostu rzucić! Nie martwię się o jego życie tylko o to, że będę musiał się tłumaczyć przed kapitanem.


Moja KP

Serwer haxball ZAPRASZAM  hasło: ziemiacaelum

Offline

 

#15 2013-07-29 15:32:38

 Tsuki

Mieszkaniec

26526104
Zarejestrowany: 2013-04-16
Posty: 277
Punktów :   

Re: [Sesja] Tajemnica zza Grobu

Ciężko jej było nadążyć za Nazaelem, ale w końcu dotarli do świątyni. Zrobiło jej się niedobrze kiedy stała na kamiennych płytach, gdzie zginął jej narzeczony. Jeszcze raz spojrzała na jego grób. Zerwała po drodze kilka kwiatów. Teraz położyła je na grobie Baldura. Zabrała uschnięty wianek i go wyrzuciła. Odmówiła modlitwę i wróciła do Nazaela. Wiedziała, że może się to mu nie podobać, ale czuła że musiała to zrobić. Stanęła na zaschniętej krwi obok najemnika i strażnika. Szturchnęła Naza wskazując na ślady krwi. Prowadziły one do lasu.
-Zabójca musiał... Musiał ... Musiał być cały w jego krwi - wyjąkała.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.7b2009.pun.pl www.exilecreeps.pun.pl www.retroswiat.pun.pl www.narutoduel.pun.pl www.caz.pun.pl