#1 2013-05-04 18:09:05

 Dares

Administrator

status dares-m@aqq.eu
13763440
Zarejestrowany: 2013-01-28
Posty: 682
Punktów :   

Cmentarzysko

Było to miejsce budzące lęk nawet w najmężniejszym sercu. Przepięknie zdobiona stalowa brama niegdyś znajdowała się na swoim prawidłowym miejscu, chociaż obecnie leży gdzieś w trawie, pomiędzy uschniętymi ziołami. Licznie spadające z drzew liście doszczętnie ją kryją przed oczami zbłąkanych wędrowców. Mnogo wyrastające z ziemi rośliny przyjmują straszne kształty napawające strachem umysły podróżników. Po całym twym ciele przeszły drgawki, a nogi całkowicie zesztywniały. W głowie kłębiły się myśli ucieczki, nim zrobisz przynajmniej jeden krok w kierunku ogrodzonego przez nawałę roślin obszar. Gdzieś w pobliżu dało się usłyszeć przenikliwe wycie wilków, dopełniając paraliżujące dzieło strachu. Mimo to ciekawość znacznie przerasta lęk, ale ostatecznie nie wiesz co zrobić. Zdecyduj....

Offline

 

#2 2013-08-14 22:54:51

 Thorsen

Mieszkaniec

39751307
Skąd: ona to wie?
Zarejestrowany: 2013-07-05
Posty: 46
Punktów :   

Re: Cmentarzysko

Wędrowiec postawił nogę na terenie starego mrocznego cmentarzyska, które jest opuszczone od wielu lat. Mimo to, wciąż budzi lęk nawet wśród najodważniejszych wojowników, a połowa z nich spoczywa właśnie na tym cmentarzu. Najmężniejsi zginęli i prawdopodobnie nigdy nie powrócą do tej krainy... to smutne. Nikt tego miejsca nie odwiedza, chociażby po to, aby pomodlić się do naszych dzielnich rycerzy, którzy oddali by życie nawet za największego żółtodzioba. Takie losy... ale druid musiał szybko przestać o tym myśleć i skupić się na miejscu, w którym się znajduje wraz z kompanem Nazael'em, który stał tuż przy nim. Musieli być cholernie czujni, niewiadomo czy nawet wrócą z tego miejsca. Ale mają zadanie do wykonania, dlatego ruszyli do przodu w poszukiwaniu jakiegoś grobu, z którego można byłoby wykopać idealną do rozmiarów ich ofiary trumnę. Wskazał przyjacielowi wydający się mieć dobrą trumnę grób, aby zaczął kopać koło niego. Thorsen rozejrzał się dookoła mając nadzieję, że nic niepokojącego nie stanie w zasięgu jego wzroku.

Ostatnio edytowany przez Thorsen (2013-08-14 23:52:08)

Offline

 

#3 2013-08-14 23:19:36

 Nazael

Mieszkaniec

46454502
Zarejestrowany: 2013-02-06
Posty: 218
Punktów :   
WWW

Re: Cmentarzysko

Naz wchodząc na miejsce cmentarzyska czuł się dziwnie, nie wiedział co powoduje u niego to uczucie i nie chciał tego wiedzieć, po chwili dotarli do grobu przypominającego wielkością ich ofiarę, a Thor dał znać aby tutaj kopać więc Naz zagłębił szpadel w ziemi i odrzucił pierwszą grude na bok po chwili łopata pracowała szybciej i odrzucała ziemię, a w głowie Naza kłębiły się myśli.
- Niech tylko nikt tędy teraz nie przechodził.
Po chwili poczuł pod łopatą coś twardego, zgarną ziemie i ujrzał idealną trumnę.
- Tak dokopałem się i będzie dobra, pomóż mi ją wytaszczyć.
Powiedział i oczekiwał pomocy towarzysza.


Moja KP

Serwer haxball ZAPRASZAM  hasło: ziemiacaelum

Offline

 

#4 2013-08-14 23:49:01

 Thorsen

Mieszkaniec

39751307
Skąd: ona to wie?
Zarejestrowany: 2013-07-05
Posty: 46
Punktów :   

Re: Cmentarzysko

Thorsen nie chciał dłużej tu zostawać, chciał, aby Nazael się pośpieszył. Odwracając się, aby zobaczyć jak mu idzie, ujrzał jak przyjaciel dochodzi do trumny, to dobrze. Na znak, że odkopał trumnę, w której znajduje się jeszcze szkielet jakiegoś wojownika, mag złapał za trumnę i wraz z kompanem wyjęli ją.
Z jej wnętrza wydobywał się niezwykły fetor, jeszcze chwila wdechnięcia go i obydwaj byśmy padli. Jedną ręką złapałem za szkielet bo drugą musiałem zatkać sobie doszczętnie nos i wrzuciłem go z powrotem do rowu. Pomagałem Nazael'owi zakopać trupa spychając nogą ziemię z powrotem. Po udanej robocie złapałem za jeden koniec trumny i z pomocą towarzysza wynieśliśmy je z cmentarzu idąc przez las, tak, aby nikt nas nie zauważył, w końcu mało osób przechodzi o tej porze przez tę puszczę.

Offline

 

#5 2013-08-17 00:49:19

 Thorsen

Mieszkaniec

39751307
Skąd: ona to wie?
Zarejestrowany: 2013-07-05
Posty: 46
Punktów :   

Re: Cmentarzysko

Towarzysze spokojnie dochodzą do cmentarzyska niosąc ze sobą trumnę, aby przygotować miejsce. Po przekroczeniu zniszczonej i zardzewiałej bramy zaczynają szukać pustego miejsca na grób. Znaleźli. Thorsen pomagał Nazael'owi w kopaniu, co jakiś czas się zmieniali. Po wykopaniu już idealnej długości rowu, odkładają szpadel i łapią obydwaj za trumnę. Powoli kierują ją w stronę rowu, bardzo ich to męczy przez te ogromne pudło. Ulga po wsadzeniu jej do rowu była niezwykła, odetchnęli ocierając się z potu. Po krótkiej przerwie, Thorsen rzucił okiem na łopatę. Postanowił dać odpocząć kompanowi i sam zabrał się za zakopywanie trumny, tak, aby potem można było ją z łatwością odkopać. Uklepał również ziemię, by nikt nic nie przeczuwał, że było tu coś kopane.
- Na dziś chyba wystarczy, nieprawdaż? Teraz wystarczy tylko działać zgodnie z planem.

Offline

 

#6 2013-08-17 01:16:54

 Nazael

Mieszkaniec

46454502
Zarejestrowany: 2013-02-06
Posty: 218
Punktów :   
WWW

Re: Cmentarzysko

Gdy wykopywali rów aby umieścić tam trumnę, Naz kopał ostatni i Thorsen po włożeniu trumny do rowu zaczął pierwszy zakopywanie, musieli się sprężać i się ulotnić więc Naz pomagał mu nogą spychać ziemie, gdy rów był już zakopany i poprawiony można było nareszcie opuścić to przeklęte miejsce.
- Chodźmy stąd nie mam zamiaru spędzić tutaj ani minuty dłużej.
Po czym skierował swe kroki do wyjścia z cmentarza, a z każdą chwilą gdy byli jego bliżej przyspieszał, aż opuścili to miejsce.


Moja KP

Serwer haxball ZAPRASZAM  hasło: ziemiacaelum

Offline

 

#7 2013-09-16 19:39:20

 Sunniva

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-01-30
Posty: 79
Punktów :   

Re: Cmentarzysko

Stanęła przed wejściem na cmentarz z bukietem ostatnich letnich kwiatów w dłoni. Chłodny wiatr muskał jej policzki. Poczuła, ze robi się jej zimno więc szczelniej otuliła się płaszczem. Czuła, jak jej serce szybko bije. Właściwie, po co ona tu przyszła? Nie miała tu pochowanego żadnego z jej bliskich. Dochodziła północ. A w dodatku słyszała w oddali grzmoty. Zbliżała się burza. Mimo to, młoda nimfa zrobiła krok do przodu. Obok niej w powietrzu zapłonął mały płomyk ognia, który oświetlał jej drogę. Nimfa ognia potrafiła robić takie rzeczy. Wzięła głęboki oddech. Jeszcze dwa kroki, krok... Znalazła się na cmentarzu. Spojrzała w niebo, ale gwiazdy ukryły się pod czarnymi chmurami. Westchnęła i zaczęła iść przed siebie. Nocne powietrze dobrze jej robiło. Już sobie przypomniała dlaczego tutaj przyszła. Chciała złożyć kwiaty na dawno zapomnianych grobach i porozmawiać ze zmarłymi, żeby się nie czuli samotni. Może to zabrzmieć śmiesznie, ale taki własnie był tok myślenia Sunnivy. Dziecinny. Ale czy przecież nie była jeszcze dzieckiem? Co prawda  młodsze od niej były już mężatkami i matkami, ale nimfa , pomimo skończonych szesnastu lat zachowała mentalność dziecka. Była łatwym celem dla morderców, złodziei i gwałcicieli, ale jakoś dziewczynie nigdy nie przytrafiło się nic złego. Po prostu miała do tej pory szczęście. Dotarcie tutaj zajęło jej cały dzień. Zmęczona usiadła na jakimiś kamieniu nie wiedząc, że to nagrobek. Nie czuła strachu. Kierowała nią dziecinna ciekawość, chęć poznania świata. Położyła kwiaty na pobliskim grobie i poszła dalej przed siebie, zapuszczając się w głąb ponurego cmentarzyska.

Offline

 

#8 2013-09-16 20:39:21

Gewein

Moderator

Zarejestrowany: 2013-04-07
Posty: 46
Punktów :   

Re: Cmentarzysko

Sun coraz bardziej zagłębiała się w tereny cmentarza. Odziwo nie była tam jednak sama niemal ramie w ramie szedł obok nieznajomy, jednak mrok nie pozwalał Sun dostrzec go chociaż był tak blisko. Postaci ta szła bezszelestnie, nie wydajac odgłosów nawet najmniejszego.... Po chwili kiedy Sun była juz dalwko od bramy, kuszone zapachem mięsa "zombi" wyszły ze swoich grobów. Powoli zaczęły iść tropem nimfy zbierając się w większą grupe.  Chociaż powolne "zombi" szybko dogoniły dziewczynę, następnie ją otoczyły i zaczęły podchodzić coraz bliżej. Postaci która szła obok nimfy teraz stała kilka kroków za nią podpierając się o włócznię.

Offline

 

#9 2013-09-17 16:01:29

 Sunniva

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-01-30
Posty: 79
Punktów :   

Re: Cmentarzysko

Sunniva usłyszała czyjeś kroki. Wyczuła, że nie jest sama. Płomyk ognia obok jej ramienia stał się jaśniejszy i oświetlił nieumarłych stojących przed dziewczyną. Widziała blade trupie twarze i pozbawione życia oczy, czarniejsze niż noc, ciemniejsze niż ciemność. Porozdzierane ubrania i gnijące ciała. I ten okropny zapach unoszący się w powietrzu. Zapach śmierci i mokrej ziemi. Pierwszy raz w swoim krótkim życiu dziewczyna zaznała takiego uczucia jak "strach o własne życie" , bo zmartwychwstali nie wyglądali na przyjaźnie nastawionych. Chciała krzyknąć, ale z gardła dziewczyny nie wydobył się ani jeden dźwięk. A upiory, bo jak inaczej można ich nazwać, były coraz bliżej. Dziewczyna cofnęła się o kilka kroków do tyłu i nagle o coś, a raczej kogoś uderzyła. Bała się nawet odwrócić. Zamknęła oczy przytrzymując dłoń na rękojeści miecza.

Offline

 

#10 2013-09-17 18:12:56

Gewein

Moderator

Zarejestrowany: 2013-04-07
Posty: 46
Punktów :   

Re: Cmentarzysko

Sun nie mogąc sie poruszyć ze strachu stała spoglądając nerwowo przed siebie. Z letargu wyciągnął ją dopiero mocny uścisk, dłoń nieznajomego zacisneła się na ramieniu Sun.  Na drugie ramie zarzucił kawałek swojego płaszcza. Ciagnąc za sobą oszołomioną dziewczynę ruszył w stronę wyjścia z cmentarza. Podczas biegu co chwilę napotykał pazury które raniły jego ciało, jednak nie zwolnił on kraku ani na sekundę... Kiedy ból i rany zaczęły doskwierać, a nieumarli znów zaczęli się zbliżać.  Jednym szybkim ruchem Gewein rozpiął mocowanie płaszcza, ten zaś uniesiony mocnym wiatrem przeleciał kawałek odciągając umagę od Gew'a i Sun. W tym samym czasie kiedy nieumarli byli zajęci gonitwą za płaszczem, Gew żucił Sun na ziemię samemu padając akurat na nią jedną dlonią przesłonił jej usta a druga spoczeła gdzieś na biodrach dziewczyny.
-Ani słowa albo zaraz będziemy jednymi z nich. - wyszeptał.

Offline

 

#11 2013-09-17 19:12:23

 Sunniva

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-01-30
Posty: 79
Punktów :   

Re: Cmentarzysko

Jęknęła czując dłoń, która zacisnęła się na jej ramieniu. Zesztywniała.  Oczekiwała, że zaraz zostanie zaatakowana, ale tak się nie stało. Czyjeś ramie ją otoczyło i okryło płaszczem. Dopiero po chwili zdała sobie sprawę, że to mężczyzna. Nie upiór, ale zdrowy żywy człowiek. Czuła bijące od niego ciepło. Dopiero po chwili zauważyła, że  jego dłoń jest cała pokryta runami. Przylgnęła do niego mocniej, kiedy nieumarli wyciągali do nich ręce. Nie wiedziała jak to się stało, ze nagle znaleźli się na ziemi. Poczuła przyjemny dreszcz, kiedy dotknął jej biodra. Skinęła głową na znak, że się nie odezwie. Objęła mężczyznę i wtuliła się w niego. Dopiero po chwili zrozumiała, że cały jest ubrudzony czymś mokrym, klejącym i ciepłym. Krwią. Wtuliła swój policzek w jego szyję.

Offline

 

#12 2013-09-17 20:11:05

Gewein

Moderator

Zarejestrowany: 2013-04-07
Posty: 46
Punktów :   

Re: Cmentarzysko

Ból rozrywał ciało Geweina jednak ten nie poruszył się. Nie wiedział jak zareagować na całą tą sytuacje. Jednak samo uczucie było jak najbardziej przyjemne. Zrozumiawszy gest zdjął rękę z ust nieznajomej, druga jego ręka zsuneła sie z biodra na trawę a on sam zaraz uczynił to samo. Kilka sekund później siedział już na trawie.
-Huh... było blisko. - powiedział spoglądając na nieumarłych.
-A tak w ogóle co robisz tu o tej godzinie, życie ci nie miłe. - zapytał zmieniwszy juz trochę ton ze zwykłego na ten bardziej oziębły

Offline

 

#13 2013-09-17 20:23:06

 Sunniva

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-01-30
Posty: 79
Punktów :   

Re: Cmentarzysko

Uśmiechnęła się łagodnie do mężczyzny. Uratował ją. Była mu bardzo wdzięczna. Przysunęła się do niego bliżej i położyła dłoń na jego dłoni. Nie mówiła nic. Zresztą w jej oczach widać było wdzięczność. Spojrzała na grupę zmartwychwstałych goniących za płaszczem. Była przerażona. W dodatku martwiły ją rany mężczyzny. Westchnęła.
-Porozmawiamy gdzie indziej - powiedziała podnosząc się - Jesteście ranni panie, a tutaj nie jest bezpiecznie.

Offline

 

#14 2013-09-17 20:48:29

Gewein

Moderator

Zarejestrowany: 2013-04-07
Posty: 46
Punktów :   

Re: Cmentarzysko

W sumie co innego mógł zrobić.  Podnosząc się z ziemi poprawił zbroję. Wolnym krokiem ruszył w stronę wyjścia z cmentarza. Nie odaracał się by sprawdzić czy nieznajoma idzie za nim, jej życie, jej sprawa... Po około 20 minutach marszu zawędrował do Borów Dominium Ciemności. Usiadł pod jednym z drzew i zaczął opatrywać rany.

Offline

 

#15 2013-09-21 14:35:14

 Dares

Administrator

status dares-m@aqq.eu
13763440
Zarejestrowany: 2013-01-28
Posty: 682
Punktów :   

Re: Cmentarzysko

Władze Dominium, choć trochę niechętne, postanowiły udostępnić swoje pola cmentarne na rzecz nekromantów. Liczą przy tym na swoisty zysk, potrzebny do ich późniejszych posunięć. Jednocześnie sądzą, że dzięki temu zdobędą potężnych sojuszników, którymi są nekromanci. Z początku można sądzić, że raczej owe państwo na tym za wiele nie zyska. Lecz ci z bystrzejszym umysłem powinni zrozumieć, jak wiele taka zwykła przysługa magom ciemności, da Dominium. Już nie mowa tutaj o pieniądzach, owszem zdobędą trochę dukatów, ale przede wszystkim będą mieli dobrze zorganizowaną armię, opartą na kontrolowanych przezeń nekromantach. Do teraz Dominium nie miała pod komendą żadnego wojska, jedynie garstkę magów, a teraz ta liczba może się zwiększyć, o nawet całe tysiące. Póki co, takowe pozwolenie dostali tylko ci, którzy należą do gildii nekromantów, ulokowanej niedaleko.

Na wykopanie jednego umarlaka trzeba użyć 5pkt. siły! Po wykopaniu, należy zapłacić zarządcy cmentarza 10 dukatów za 1 ciało i dopiero wtedy można je zabrać ze sobą! Kopać można tylko raz dziennie!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.caz.pun.pl www.retroswiat.pun.pl www.narutoduel.pun.pl www.pokemon-battle-revolution.pun.pl www.7b2009.pun.pl