#136 2013-04-25 20:08:58

 Ali Baba

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-02-15
Posty: 240
Punktów :   

Re: Dębowy Zagajnik

Budzi się. Przeciąga i ziewa. Przekłada nogi przez gałąź, żeby wisiały. Spogląda w dół. Skarogniady ogier wsuwający ogromne ilości liści i paszy, żre spokojnie trawę z ziołami, które rosły pod drzewem. Ali Baba zwinnym skokiem z dwoma saltami spada na ziemię, sprawnie lądując w na stopach kolanem prawej nogi dotykając ziemi i opierając się o nią ręką.
Wstaje i rzecze:
- Jak się masz grubasie? Ile dni już tyle tutaj spałam?
Widząc konia, który w ogóle nie reaguje na to co mówi, Ali robi zamach i wskakuje na zwierzę tak, że łokciami utrzymuje cały ciężar ciała i ''ugniata'' konia. Ten gwałtownie podnosi łeb i żując trawę spogląda na dziewczynę.
- No nareszcie się książę obudził... - Wzdycha, wyciąga jabłko z plecaka i daje pod nos zwierzęciu. Łakomy ogier wciąga jabłko jednym chapsem. Gdy koń zjada owoc, Ali zakłada mu ogłowie i siodło.
Po chwili do uszu elfki dochodzą jakieś dźwięki, szepty, rozmowa. Zakrada się w miejsce, gdzie rozmawiały dwie osoby i z ukrycia obserwuje co robią. Schowana w krzakach jest ledwie widoczna. Czeka chwilę i odchodzi.
- Chodź Eaz, nie będziemy im przeszkadzać... - uśmiecha się pod nosem i prowadzi konia za sobą.



-->

Ostatnio edytowany przez Ali Baba (2013-04-26 19:00:41)


Karta Postaci
Rozpoczął się właśnie początek końca...

~Ali Baba odeszła~

Offline

 

#137 2013-04-26 07:26:25

 Tsuki

Mieszkaniec

26526104
Zarejestrowany: 2013-04-16
Posty: 277
Punktów :   

Re: Dębowy Zagajnik

Skończyła jeść i usiadła obok mężczyzny. Zamknęła oczy i próbowała przywołać obraz Luxa.
-Był wysokim i szczupłym blondynem, o takich smutnych niebieskich oczach. Zawsze miał potargane włosy, nie lubił ich układać. Ubierał się na czarno i był magiem... A kiedy umierał miał 17 lat- opowiedziała jak najbardziej szczegółowo umiała. Wyciągnęła krzyżyk i przycisnęła go do ust, po czym jej drobnym ciałem wstrząsnął gwałtowny szloch.

Offline

 

#138 2013-04-26 16:05:18

Gewein

Moderator

Zarejestrowany: 2013-04-07
Posty: 46
Punktów :   

Re: Dębowy Zagajnik

Gewein szybko poderwał się z ziemi. Kojarzył on osobę opisywaną przez Sunako, lecz widząc jej łzy stwierdził że nie będzie jej jeszcze bardziej dołował...
Nie chciał on dłużej zostawał w tym miejscu, dlatego też znów przemienił się w smoka i opuszczając skrzydło zapytał...
-Wsiadasz?

Offline

 

#139 2013-04-26 19:37:16

 Tsuki

Mieszkaniec

26526104
Zarejestrowany: 2013-04-16
Posty: 277
Punktów :   

Re: Dębowy Zagajnik

Szybko otarła swoje łzy rękawem.
-Powiedzcie mi panie, czy znaliście Luxa?- zapytała- Tak o niego pytacie...
Nie otrzymała jednak odpowiedzi. Zamiast tego Gewein chciał stąd odejść. Elfka pozbierała soje rzeczy i wskoczyła mu na grzbiet.
-Ale i tak chcę wiedzieć, panie- powiedziała wtulając się w niego i mocno trzymając żeby nie spaść. Po chwili wzbili się w powietrze.

Offline

 

#140 2013-05-12 12:07:34

 Fraghul

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-03-01
Posty: 159
Punktów :   

Re: Dębowy Zagajnik

W zagajniku leżał sobie człowiek, przysypiał właśnie pod jednym z drzew spokojnie usypiany przez szumy liści i przepiękne ruchy zielonych kształtów. Słońce wspaniale prześwitywało przez olbrzymie korony roślin, pozostawiając na ziemi kołyszące się lekko wraz z liśćmi cienie.
Po chwili dziwny kształt pojawił się na niebie, zasłaniając słońce śpiącemu tam wieśniakowi. Spojrzał on w górę z ciekawością, jednak przedmiot dziwny kontur zaczynał się zbliżyć. Wieśniak na wszelki wypadek odsunął się troszkę dalej, jednak przyśpieszający kształt i tak z wielkim impetem uderzył w ziemie, niemal zabijając wieśniaka. Kształtem tym okazał się kamień, meteoryt który właśnie spadł z nieba. Zza kamienia wypełzła postać, obrzydliwy czarny stwór stał na olbrzymim głazie, patrząc się na przerażonego wieśniaka, którego nigdy potem nie znaleziono.


Rasa: Smok
Wiek: 500
Cel: Zniewolenie innych ras
Charakter: Inteligentny, knujący, charyzmatyczny, niehonorowy, lekko sadystyczny, cechuja go wyjątkowa rządza władzy, pomimo wszystko troszczy się bardzo o najbliższych przyjaciół, rodzinę a także o poddanych jeśli są przydatni...
Wygląd: Olbrzymia kreatura z długą szyją i zwinnym, gładkim uzębionym pyskiem. Wielke rozciągłe skrzydła, czarne łuski
"Wszystkie istoty łączy na świecie łączy jedno uczucie, strach. Niektórzy próbują go zniszczyć, niektórzy próbują go pokonać, a niektórzy wykorzystują go do własnych celów."
-Fraghul
"Lubie świat jakim jest dzisiaj, nie lubie tylko że nie jest u moich stóp."
-Fraghul
Czasami mogę napisać krótszy post, głównie dlatego że moja postać nie jest zbyt mobilna i zdarzają jej się głównie dialogi przy których reakcje czasami się kończą.

Offline

 

#141 2013-05-24 18:50:22

 Ali Baba

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-02-15
Posty: 240
Punktów :   

Re: Dębowy Zagajnik

Teraz w głowie elfki rodzi się milion pięćset sto dziewięćset myśli i pytań typu  Co teraz? (W międzyczasie malec znów usypia.)
Deszcz nieustannie wali elfce po grzbiecie. Jest to nieco bolesne uczucie, ale nie może ona się chociaż na chwilę zatrzymać.
W końcu dobiega do przepięknego drzewostanu. Tutaj liście  gęstych koron wiekowych drzew ochraniają stworzenia będące na tym terenie. Na szczęście.
Czasem jakaś zagubiona kropla prześlizgnie się między liśćmi i spadnie w otchłań zagajnika, wsiąkając później do gruntu.
Ali marszem szuka Eaza. Przechodzi dwieście metrów i zaczyna się zakręt w lewo. Wielka, główna dróżka skręca, chowając swoje oblicze za kolejnymi wiekowymi drzewami. Elfka przechodzi łagodny zakręt i idzie jeszcze kolejne dwieście metrów. Wtedy dopiero zauważa, że maluch znowu śpi. Dziwne to dziecko. W cichej gospodzie po jakimś czasie płacze, znów na ulewnym dworze śpi... Ali zaczynała odczuwać strach. Ale to i tak nie zmienia faktu, że musi się nim zająć. Gdzie by go miała zostawić? Gdzie? Nigdzie!
Elfka wędruje dróżką, z kolei na jej końcu znów wije się zakręt, tyle, że w prawo. Więc  znów Ali bez problemu pokonuje ''przeszkodę''. Wreszcie ukazuje się Eaz, tyle, że nie skupiony na tym, żeby uważnie nadsłuchiwać, czy ktoś idzie, czy nie. Stoi wpatrzony jak wryty, na ''nowo przybyły'' kamień z kosmosu. Jedyną rzecz jaką koń robi, to tylko ruszył uszami w tył, słysząc, że ktoś nadchodzi, ale nie ogier nie jest w stanie się obrócić. Ali podchodzi do konia, patrzy na niego, a potem na obiekt, który jest celem zainteresowania zwierzęcia. Ali w jednej chwili nieruchomieje, jak skalny posąg z szeroko otworzonymi oczyma.
Z głazu, który stał się obiektem zainteresowania, ulatniała się jeszcze para lub dym, spowodowany różnymi  reakcjami. A na nim... jakiś stwór, czarny jak heban, niegrzeszący urodą. Z resztą mało było widać. Z czarnego ciała połyskiwała tylko para gadzich, złotych oczu.


Karta Postaci
Rozpoczął się właśnie początek końca...

~Ali Baba odeszła~

Offline

 

#142 2013-05-24 22:18:01

 Fraghul

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-03-01
Posty: 159
Punktów :   

Re: Dębowy Zagajnik

Postać zasyczała niemiło i zaczęła powoli przysuwać się ku elfce. Nagle jakby rozpłynął się, spłaszczył i pojawił obok. Spojrzał Ali prosto w oczy, swoimi obrzydliwymi, żółtymi ślepiami.
-Taaak, taaa śśśieeee naddaaaa.-Zasyczał przeraźliwie, po czym świsnął a zza kamienia pojawił się kolejny stwór.


Rasa: Smok
Wiek: 500
Cel: Zniewolenie innych ras
Charakter: Inteligentny, knujący, charyzmatyczny, niehonorowy, lekko sadystyczny, cechuja go wyjątkowa rządza władzy, pomimo wszystko troszczy się bardzo o najbliższych przyjaciół, rodzinę a także o poddanych jeśli są przydatni...
Wygląd: Olbrzymia kreatura z długą szyją i zwinnym, gładkim uzębionym pyskiem. Wielke rozciągłe skrzydła, czarne łuski
"Wszystkie istoty łączy na świecie łączy jedno uczucie, strach. Niektórzy próbują go zniszczyć, niektórzy próbują go pokonać, a niektórzy wykorzystują go do własnych celów."
-Fraghul
"Lubie świat jakim jest dzisiaj, nie lubie tylko że nie jest u moich stóp."
-Fraghul
Czasami mogę napisać krótszy post, głównie dlatego że moja postać nie jest zbyt mobilna i zdarzają jej się głównie dialogi przy których reakcje czasami się kończą.

Offline

 

#143 2013-05-24 22:29:48

 Ali Baba

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-02-15
Posty: 240
Punktów :   

Re: Dębowy Zagajnik

Ali drętwieje ze strachu, jak i ze zdziwienia...
Co jest do cholery? Kim oni są? Nadam sie??? Do czego!!! - myśli intensywnie.
Strach przeszył ją całą, nie może się w ogóle ruszyć, nie wiadomo, czy to nie jakaś magia. W każdym razie nie boi się teraz tak o siebie, jak o malucha, którego trzyma nadal w rękach.
Dziwne, że Eaz poruszał uszami, gdy podeszłam, jak ja w ogóle ruszyć się nie mogę! Złość wychodziła elfce uszami. Jednak nie może ona nic zrobić, jak czekać, co nastąpi dalej. Z przerażeniem oglądała dwie dziwne postacie.


Karta Postaci
Rozpoczął się właśnie początek końca...

~Ali Baba odeszła~

Offline

 

#144 2013-05-24 22:36:59

 Fraghul

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-03-01
Posty: 159
Punktów :   

Re: Dębowy Zagajnik

-Ghenu mgngl afan gremini grotre altha threi.-Powiedziało jedno stworzenie zwracając się do drugiego.
-Agnah fhenu gleen monglo grotre? -Zapytało drugie.
Elfka nie miała pojęcia w jakim języku mówią ani, o czym mówią, głosy ich brzmiały jednak bardzo złowieszczo... i bardzo nieprzyjemnie.
-Jesssteeem teeeegooo peeewnnyyyy braaacieeee.-Zasyczał pierwszy stwór.
-Bęęędzieeszzzzz muuuuusiaaaała póóóóóójść z naaaamiii.-Drugi zwrócił się do elfki.


Rasa: Smok
Wiek: 500
Cel: Zniewolenie innych ras
Charakter: Inteligentny, knujący, charyzmatyczny, niehonorowy, lekko sadystyczny, cechuja go wyjątkowa rządza władzy, pomimo wszystko troszczy się bardzo o najbliższych przyjaciół, rodzinę a także o poddanych jeśli są przydatni...
Wygląd: Olbrzymia kreatura z długą szyją i zwinnym, gładkim uzębionym pyskiem. Wielke rozciągłe skrzydła, czarne łuski
"Wszystkie istoty łączy na świecie łączy jedno uczucie, strach. Niektórzy próbują go zniszczyć, niektórzy próbują go pokonać, a niektórzy wykorzystują go do własnych celów."
-Fraghul
"Lubie świat jakim jest dzisiaj, nie lubie tylko że nie jest u moich stóp."
-Fraghul
Czasami mogę napisać krótszy post, głównie dlatego że moja postać nie jest zbyt mobilna i zdarzają jej się głównie dialogi przy których reakcje czasami się kończą.

Offline

 

#145 2013-05-24 22:54:01

 Ali Baba

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-02-15
Posty: 240
Punktów :   

Re: Dębowy Zagajnik

Ali niestety nie mogła nawet ruszyć ustami. Jakaś siła nie pozwalała się jej w ogóle drgnąć, co dziwne Eaz po tym syczeniu wybudza się z transu i poszturchuje elfkę, wyciera się o nią, próbuje ją poruszyć. Tak, słodkie, końskie zagrywki. Typowy misiaczek.
Po chwili intensywnego tarmoszenia elfka zostaje dziwnym sposobem oswobodzona. Wtedy bez  wahania pyta:
- Gdzie i po co?


Karta Postaci
Rozpoczął się właśnie początek końca...

~Ali Baba odeszła~

Offline

 

#146 2013-05-25 11:59:12

 Fraghul

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-03-01
Posty: 159
Punktów :   

Re: Dębowy Zagajnik

Stworzenia nie odpowiedziały nic, rozpłyneły się po prostu, ponownie spłaszczyły się, przyjmując postać cieni i znikając w głębi zagajnika... Jedyne co można było usłyszeć to obrzydliwy, przerażający syk, rozchodzący się między drzewami. Rośliny poruszały się coraz bardziej niespokojnie, jakby wyczuwały coś ciężkiego w powietrzu.


Rasa: Smok
Wiek: 500
Cel: Zniewolenie innych ras
Charakter: Inteligentny, knujący, charyzmatyczny, niehonorowy, lekko sadystyczny, cechuja go wyjątkowa rządza władzy, pomimo wszystko troszczy się bardzo o najbliższych przyjaciół, rodzinę a także o poddanych jeśli są przydatni...
Wygląd: Olbrzymia kreatura z długą szyją i zwinnym, gładkim uzębionym pyskiem. Wielke rozciągłe skrzydła, czarne łuski
"Wszystkie istoty łączy na świecie łączy jedno uczucie, strach. Niektórzy próbują go zniszczyć, niektórzy próbują go pokonać, a niektórzy wykorzystują go do własnych celów."
-Fraghul
"Lubie świat jakim jest dzisiaj, nie lubie tylko że nie jest u moich stóp."
-Fraghul
Czasami mogę napisać krótszy post, głównie dlatego że moja postać nie jest zbyt mobilna i zdarzają jej się głównie dialogi przy których reakcje czasami się kończą.

Offline

 

#147 2013-05-25 12:42:50

 Ali Baba

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-02-15
Posty: 240
Punktów :   

Re: Dębowy Zagajnik

Ali niespokojnie cwałuje w tył i ciągnie za sobą konia. Zmierza w kierunku początku dróżki.
- Eaz, a może ty mi powiesz, co to było?
Po chwili telepatii mówi:
- Z nieba? Niemożliwe- mówi elfka.
Idą kilkaset metrów i schodzą ze ścieżki. Pod drzewem Ali wreszcie siada spokojnie i może teraz popatrzeć na malucha. Eaz kołował wokół drzewa, aż w końcu się uwalił przy elfce, kładąc łeb na nogach dziewczyny. Ali głaszcze ogiera. Wyglądał teraz na uspokojonego.
- Już spokojnie. szepcze do niego elfka bawiąc się jego uchem. Po chwili wyciąga dwa jabłka i częstuje jednym konia, a drugie je sama.


Karta Postaci
Rozpoczął się właśnie początek końca...

~Ali Baba odeszła~

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.square.pun.pl www.forumrp.pun.pl www.team-carpselectioner.pun.pl www.sex-and-the-city-rpg.pun.pl www.wrestlingames.pun.pl