#46 2013-03-06 21:55:02

 Eleth

Mieszkaniec

2727293
Zarejestrowany: 2013-02-03
Posty: 119
Punktów :   

Re: Puszcza

- Możliwe. - Elfka głęboko się zamyśliła. - Jeśli świat jest bezstronny, albo raczej bezwzględny wobec używanych słów, to niby czemu zostały wbite stalowym gwoździem w naszą przeszłość? Powinno być jakieś rozwiązanie tego, chociażby czemu pies nazywa się pies, a nie kot? I na odwrót. Nie mamy żadnych dowodów by udowodnić zamysły naszych przodków. Człowiek nadał nazwy wszystkiemu co go otaczało, bo bez określeń zgubilibyśmy się w tym potoku. Tak to chociaż wszystko jest posortowane. - To co mówiła odbiegało już od konkretnego tematu, jednak chciała odpowiedzi.


Rasa: Smok
Wiek: Wygląda na ok 17.
Cel: Znaleźć Yuccę [Mroczna Elfka]
Charakter: Eleth to normalny nastolatek z zamiłowaniem do komiksów. Wszyscy w około uważają, że jest na to za stary, ale on nic sobie z tego nie robi. Lekko leniwy, trudno sprawić by się ruszył, ma kamienny sen, tzn. "smoczy sen". Często lunatykuje i mówi podczas snu. Rzadko kiedy o czymś zapomina, bywa marudny i jękliwy, ale tak naprawdę to "dobry" chłopak.
Wygląd: Jako zwykły człowiek nosi ciemne okulary, nie spowodowane jest to wadą wzroku, a raczej nie ukazaniem swoich smoczych oczu, które jako jedyne pozostają mu w ludzkiej formie ze smoka. Ma gęste włosy, kruczoczarne, takie same, krzaczaste brwi. Młodociany wygląd, drobny nos, normalne usta, oczy ciut większe niż u normalnych ludzi, połyskujące jadem z ukośnymi źrenicami. O jego ubiorze nie będe wspominał; ubiera się sportowo, gra w koszykówkę. W święta i niedziele ubiera śmieszny krawacik i białą koszule w kratę. Jako smok jego łuski mienią się na wszystkie kolory; potrafi, tak jak robi to kameleon dostosować się do obszaru. Ma dł€gi, maczugowaty ogon i kolce na grzbiecie. Jego skrzydła przypominają dużego nietoperza. Porusza się na czworaka, ma bogate uzębienie i czarny, żmijowaty język. Oczy zielone, połyskliwe z ukośnymi źrenicami. Posiada rzędy rogów okalające jego wydłużony pysk z płaskimi dziurkami od nosa.

Największe głupstwo, które mogłem w życiu popełnić, już dawno popełniłem.

Prawdziwa miłość bywa niedostrzegalna, ale to nie znaczy, że jej nie ma ~Yucca

Offline

 

#47 2013-03-07 09:55:52

 Fraghul

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-03-01
Posty: 159
Punktów :   

Re: Puszcza

-Niektóre sposoby "sortowania" jak to nazwałaś, są niedoskonałe, może nawet błędne. Człowiek potrafi przez wieki żyć w błędnym przekonaniu... Problem jest w tym... do czego przydzielisz dziecko broniące się przed człowiekiem pragnącym go zjeść, zabijając go przy tym, kiedy człowiek był już na skraju śmierci i był zdesperowany by przeżyć? Jak przydzielisz szukającego zemsty za swoją rodzinę człowieka który z tego powodu zabije ojca, który chociaż był "zły" troszczył się o swoje dzieci. Świat jest szary, nie czarno-biały. Wszystko opiera się na zasadzie silny zabija słabszego.
Mówi wypinając się lekko w stronę Yucci i czekając na jej odpowiedź.

Ostatnio edytowany przez Fraghul (2013-03-07 09:57:01)


Rasa: Smok
Wiek: 500
Cel: Zniewolenie innych ras
Charakter: Inteligentny, knujący, charyzmatyczny, niehonorowy, lekko sadystyczny, cechuja go wyjątkowa rządza władzy, pomimo wszystko troszczy się bardzo o najbliższych przyjaciół, rodzinę a także o poddanych jeśli są przydatni...
Wygląd: Olbrzymia kreatura z długą szyją i zwinnym, gładkim uzębionym pyskiem. Wielke rozciągłe skrzydła, czarne łuski
"Wszystkie istoty łączy na świecie łączy jedno uczucie, strach. Niektórzy próbują go zniszczyć, niektórzy próbują go pokonać, a niektórzy wykorzystują go do własnych celów."
-Fraghul
"Lubie świat jakim jest dzisiaj, nie lubie tylko że nie jest u moich stóp."
-Fraghul
Czasami mogę napisać krótszy post, głównie dlatego że moja postać nie jest zbyt mobilna i zdarzają jej się głównie dialogi przy których reakcje czasami się kończą.

Offline

 

#48 2013-03-07 17:14:10

 Eleth

Mieszkaniec

2727293
Zarejestrowany: 2013-02-03
Posty: 119
Punktów :   

Re: Puszcza

Elfka skwasiła minę.
- A więc uważasz, że określamy to co nas otacza błędnie. Albo nawet nie potrzebnie. I nie, świat nie jest szary, to zależy z perspektywy jak na niego patrzymy. Świat nie jest tak na prawdę niczym; Nikogo w takim razie nie dosięga ta granica, która została nazwana złem czy dobrem. Zło i dobro w gruncie rzeczy nie odgrywa ważniejszej roli, więc jest niepotrzebne. Ale mimo to ich używamy, ponieważ w ten sposób chcemy usprawiedliwić wszystko co nas otacza. Jeśli nie ma dobra czy zła, to jak może istnieć uczucie miłości czy smutku? Czy one też nie mają swojej wartości i ważności?


Rasa: Smok
Wiek: Wygląda na ok 17.
Cel: Znaleźć Yuccę [Mroczna Elfka]
Charakter: Eleth to normalny nastolatek z zamiłowaniem do komiksów. Wszyscy w około uważają, że jest na to za stary, ale on nic sobie z tego nie robi. Lekko leniwy, trudno sprawić by się ruszył, ma kamienny sen, tzn. "smoczy sen". Często lunatykuje i mówi podczas snu. Rzadko kiedy o czymś zapomina, bywa marudny i jękliwy, ale tak naprawdę to "dobry" chłopak.
Wygląd: Jako zwykły człowiek nosi ciemne okulary, nie spowodowane jest to wadą wzroku, a raczej nie ukazaniem swoich smoczych oczu, które jako jedyne pozostają mu w ludzkiej formie ze smoka. Ma gęste włosy, kruczoczarne, takie same, krzaczaste brwi. Młodociany wygląd, drobny nos, normalne usta, oczy ciut większe niż u normalnych ludzi, połyskujące jadem z ukośnymi źrenicami. O jego ubiorze nie będe wspominał; ubiera się sportowo, gra w koszykówkę. W święta i niedziele ubiera śmieszny krawacik i białą koszule w kratę. Jako smok jego łuski mienią się na wszystkie kolory; potrafi, tak jak robi to kameleon dostosować się do obszaru. Ma dł€gi, maczugowaty ogon i kolce na grzbiecie. Jego skrzydła przypominają dużego nietoperza. Porusza się na czworaka, ma bogate uzębienie i czarny, żmijowaty język. Oczy zielone, połyskliwe z ukośnymi źrenicami. Posiada rzędy rogów okalające jego wydłużony pysk z płaskimi dziurkami od nosa.

Największe głupstwo, które mogłem w życiu popełnić, już dawno popełniłem.

Prawdziwa miłość bywa niedostrzegalna, ale to nie znaczy, że jej nie ma ~Yucca

Offline

 

#49 2013-03-07 17:45:17

 Fraghul

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-03-01
Posty: 159
Punktów :   

Re: Puszcza

-Dosyć.-Uśmiechnął się.-Zostawmy filozoficzne rozmowy na później, inaczej będziemy tu tkwić cały dzień. Musimy wrócić do zamku. Tak nawiasem Deferdusie, gdybyś był tak miły i trzymał się blisko puszczy przez następne dni, aby mnie powiadomić.
To mówiąc odledział w kierunku twierdzy nut, zostawiając za sobą Yucce, Eletha i Deferdusa samym sobie. Fraghul nie lubiał marnować czasu.


Rasa: Smok
Wiek: 500
Cel: Zniewolenie innych ras
Charakter: Inteligentny, knujący, charyzmatyczny, niehonorowy, lekko sadystyczny, cechuja go wyjątkowa rządza władzy, pomimo wszystko troszczy się bardzo o najbliższych przyjaciół, rodzinę a także o poddanych jeśli są przydatni...
Wygląd: Olbrzymia kreatura z długą szyją i zwinnym, gładkim uzębionym pyskiem. Wielke rozciągłe skrzydła, czarne łuski
"Wszystkie istoty łączy na świecie łączy jedno uczucie, strach. Niektórzy próbują go zniszczyć, niektórzy próbują go pokonać, a niektórzy wykorzystują go do własnych celów."
-Fraghul
"Lubie świat jakim jest dzisiaj, nie lubie tylko że nie jest u moich stóp."
-Fraghul
Czasami mogę napisać krótszy post, głównie dlatego że moja postać nie jest zbyt mobilna i zdarzają jej się głównie dialogi przy których reakcje czasami się kończą.

Offline

 

#50 2013-03-07 17:49:32

 Eleth

Mieszkaniec

2727293
Zarejestrowany: 2013-02-03
Posty: 119
Punktów :   

Re: Puszcza

Eleth westchnął, nie wiedząc co czynić, ale z czystej ciekawości polazł w tamtą stronę, zostawiając Yuccę z Deferdusem. Całkiem samą.. Oj, piekło będzie, piekło, jak ją Eleth zna. Sam z nią nie wytrzymuje, a co dopiero ktoś w ogóle jej obcy..


Rasa: Smok
Wiek: Wygląda na ok 17.
Cel: Znaleźć Yuccę [Mroczna Elfka]
Charakter: Eleth to normalny nastolatek z zamiłowaniem do komiksów. Wszyscy w około uważają, że jest na to za stary, ale on nic sobie z tego nie robi. Lekko leniwy, trudno sprawić by się ruszył, ma kamienny sen, tzn. "smoczy sen". Często lunatykuje i mówi podczas snu. Rzadko kiedy o czymś zapomina, bywa marudny i jękliwy, ale tak naprawdę to "dobry" chłopak.
Wygląd: Jako zwykły człowiek nosi ciemne okulary, nie spowodowane jest to wadą wzroku, a raczej nie ukazaniem swoich smoczych oczu, które jako jedyne pozostają mu w ludzkiej formie ze smoka. Ma gęste włosy, kruczoczarne, takie same, krzaczaste brwi. Młodociany wygląd, drobny nos, normalne usta, oczy ciut większe niż u normalnych ludzi, połyskujące jadem z ukośnymi źrenicami. O jego ubiorze nie będe wspominał; ubiera się sportowo, gra w koszykówkę. W święta i niedziele ubiera śmieszny krawacik i białą koszule w kratę. Jako smok jego łuski mienią się na wszystkie kolory; potrafi, tak jak robi to kameleon dostosować się do obszaru. Ma dł€gi, maczugowaty ogon i kolce na grzbiecie. Jego skrzydła przypominają dużego nietoperza. Porusza się na czworaka, ma bogate uzębienie i czarny, żmijowaty język. Oczy zielone, połyskliwe z ukośnymi źrenicami. Posiada rzędy rogów okalające jego wydłużony pysk z płaskimi dziurkami od nosa.

Największe głupstwo, które mogłem w życiu popełnić, już dawno popełniłem.

Prawdziwa miłość bywa niedostrzegalna, ale to nie znaczy, że jej nie ma ~Yucca

Offline

 

#51 2013-03-24 03:44:29

 Airi

Mieszkaniec

33682749
Zarejestrowany: 2013-02-06
Posty: 233
Punktów :   

Re: Puszcza

Tylko bogowie mogli wiedzieć co przytrafiło się elfce, bowiem w tejże chwili przemierzała las w podskokach śpiewając jakąś pieśń... Tym razem nie była ona o pięknie tego świata, a o jego zepsuciu i nie brakowało słów z najgorszych dziur tego świata, choć  mimo jej znaczenia brzmiała pięknie, a do tego zgrał się idealnie świst rośliny uderzającej w powietrze. Wymachiwała nią na prawo i lewo zajadając przy okazji jej liście... Jednak Airi nie przyszło do głowy by przyglądnąć się owemu zielsku, które większość osób paliła, choć bywali ci którzy robili to co ona i mieli dzięki temu niemały "odlot".
Jej kroki teraz były naprawdę bez celu, odczuwała wielką radość i jedynie zdawała sobie sprawę z niewielu rzeczy. Nie poczuła gdy zaliczyła bliskie spotkanie z drzewem, z początku chciała przez nie przejść, jednak zawróciła i znowu śpiewając jeszcze głośniej zmierzała przed siebie.

Offline

 

#52 2013-04-25 21:07:33

 Dares

Administrator

status dares-m@aqq.eu
13763440
Zarejestrowany: 2013-01-28
Posty: 682
Punktów :   

Re: Puszcza

Przyszedł na sam skraj puszczy, po czym rozpoczął przyglądać się w stronę pewnej ścieżki, prowadzącej do terenów rolniczych. Nie śpieszył się. Ażeby umilić sobie czas, rozpoczął przyglądać się gwiazdom. Błyszczały na niebie zupełnie, jakby stanowiły całą biżuterię noszoną przez wszechświat. Nie bez powodu, tak je określił. Uśmiechnął się na myśl o tym określeniu, a następnie stojąc w milczeniu czekał... aż przyjdzie ona.

Offline

 

#53 2013-04-25 22:29:12

 Ali Baba

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-02-15
Posty: 240
Punktów :   

Re: Puszcza

Ali Baba idzie powoli w kierunku puszczy. Skoro nie może być w jednym drzewostanie, pójdzie w inny. W lesie czuje się najlepiej. Nie straszne jej przecież wilki, wolfy czy niedźwiedzie. Wszystkie stworzenia Boże. No może komary i muchy... Tu można się zastanowić.
Eaz kroczył szybkim i stanowczym stępem za Ali Babą. Nagle elfka spostrzega stojącą postać. Zatrzymuje się nagle,  a koń, który nie spodziewał się takiego manewru wpadł na elfkę pchając ją do przodu, po czym się cofnął. Dziewczyna też cofa się dwa kroczki w tył. Przygląda się bliżej postaci mrużąc oczy.
Czy to nie jest ten, którego spotkałam w Orlim Gnieździe? Nie do wiary! To on! - myśli. - Ciekawe czego tutaj szuka... - zamyśla się.

Ostatnio edytowany przez Ali Baba (2013-04-26 17:30:52)


Karta Postaci
Rozpoczął się właśnie początek końca...

~Ali Baba odeszła~

Offline

 

#54 2013-04-26 16:14:00

 Dares

Administrator

status dares-m@aqq.eu
13763440
Zarejestrowany: 2013-01-28
Posty: 682
Punktów :   

Re: Puszcza

Dares nadal stał zamyślony, przypatrując się gwiazdom. Zawsze zastanawiało go, co jest u góry - u góry, czyli wyżej. Poza naszym światem. Pasjonowało go latanie, właściwie zawsze się zastanawiał dlaczego by nie wznieść się tak i rozpocząć niespodziewanej wędrówki, przez nieznane i niezbadane krainy? Cóż, tylko marzenia.
Nagle usłyszał coś, odwrócił się, a jego oczom ukazała się postać elfki.
- Witaj mości damo - rzekł, wykonał półukłon i spojrzał na nią.

Offline

 

#55 2013-04-26 18:58:50

 Ali Baba

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-02-15
Posty: 240
Punktów :   

Re: Puszcza

Ali Baba nieco speszona, podchodzi do mężczyzny, staje w odległości ok 3 metrów od niego, odwraca się w lewo a potem w prawo i przykłada dłoń do mostka.
- Ja? - pyta pełna zdziwienia. Przecież do damy to jej bardzo daleko.
Mimo to nadal speszona podeszła bliżej dwa kroki, trzymając z tyłu prawą rękę trzymającą wodze.


Karta Postaci
Rozpoczął się właśnie początek końca...

~Ali Baba odeszła~

Offline

 

#56 2013-04-26 22:10:49

 Dares

Administrator

status dares-m@aqq.eu
13763440
Zarejestrowany: 2013-01-28
Posty: 682
Punktów :   

Re: Puszcza

- Tak, mości damo - rzekł przyjaźnie, jednak lekko rozbawiony nagłą reakcją elfki. Powstrzymał się od śmiechu, zaś na jego twarzy zagościł promienny uśmiech, którego posłał wprost do niej.
Nagle spojrzał w kierunku konia, po czym odstawiając rękę od mostka podszedł bliżej do zwierzęcia i przeleciał dłonią po jego futrze. Głaskał go, jednocześnie przyglądając się jego właścicielce.

Offline

 

#57 2013-04-26 22:52:46

 Ali Baba

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-02-15
Posty: 240
Punktów :   

Re: Puszcza

Eaz widząc zbliżającego się do niego mężczyznę początkowo kuli uszy w tył, co oznaczało, że nie jest skory do zabawy. Ali odwraca się w stronę, gdzie podszedł nowo poznany, żeby monitorować sytuację, gdyby koń zaczął gryźć.
Chwilę później czując delikatny i pełen spokoju dotyk, ogier zmienia swoje nastawienie. Stawia uszy z powrotem  w przód. Odwraca głowę w stronę chłopaka i szturcha go chrapami. Ali śmieje się uroczo pod nosem.
O rany! Co za przypadek...

Ostatnio edytowany przez Ali Baba (2013-04-27 12:27:53)


Karta Postaci
Rozpoczął się właśnie początek końca...

~Ali Baba odeszła~

Offline

 

#58 2013-04-27 12:18:16

 Dares

Administrator

status dares-m@aqq.eu
13763440
Zarejestrowany: 2013-01-28
Posty: 682
Punktów :   

Re: Puszcza

Dares przyjrzał się zwierzęciu. Widocznie mu się to spodobało. Uśmiechnął się, po czym rzekł cichcem pod nosem, tak aby tylko koń mógł usłyszeć:
- No mały. Masz bardzo piękną panią. Przekaż jej (jeślibyś był w stanie), że złość szkodzi urodzie
Następnie odwrócił się na pięcie i skierował się do właścicielki:
- Wspaniały koń

Offline

 

#59 2013-04-27 13:23:24

 Ali Baba

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-02-15
Posty: 240
Punktów :   

Re: Puszcza

Jednak cichy szept dobiega do schowanych pod włosami uszu Ali Baby. Słysząc to elfka uśmiecha się lekko zakrywając po chwili usta dłonią. Najbardziej śmieszne jest dla niej zdanie: że złość szkodzi urodzie.
A kiedy się złościłam ostatnio?
Po chwili głaszcze konia po chrapach.
- Tak, wiem. Jest wspaniały. Najlepszy, jakiego można chyba sobie wyobrazić.


Karta Postaci
Rozpoczął się właśnie początek końca...

~Ali Baba odeszła~

Offline

 

#60 2013-04-27 13:38:43

 Dares

Administrator

status dares-m@aqq.eu
13763440
Zarejestrowany: 2013-01-28
Posty: 682
Punktów :   

Re: Puszcza

- Ale jego akurat nie trzeba sobie wyobrażać - rzekł i uśmiechnął się. Zauważył, że zakryła sobie usta. Widocznie usłyszała, to co powiedział. Ale tak czy tak. Rozmowa obecnie koncentrowała się koło konia.
- Jak się nazywa? Jaka to rasa konia? Takie chyba jeszcze nie widziałem. Skoro jesteś elfką, to czy to nie jest ten słynny elfi koń? - zasypywał ją całą gamą wszelakich pytań, na temat zwierzęcia, po czym powrócił do głaskania konia.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.dragons5.pun.pl www.percepcja.pun.pl www.pogadanki17.pun.pl www.mroza15.pun.pl www.the-sims-forum-fotostory.pun.pl