#46 2013-09-06 15:08:45

 Tsuki

Mieszkaniec

26526104
Zarejestrowany: 2013-04-16
Posty: 277
Punktów :   

Re: Stajnia

Wtuliła się w mężczyznę.  Wiedziała, że nie powinna zbliżać się do niego, ale nie umiała się oprzeć. Położyła głowę na jego torsie i zamknęła oczy. Po chwili musnęła ustami jego odkrytą szyję. Właściwie, to sama była zaskoczona tym, co przed chwilą zrobiła. Jej policzki oblał rumieniec. Szybko chciała zmienić temat, zanim Ray zapyta ją o co jej chodzi...
- Tak właściwie to ile macie lat, panie? -zapytała.

Offline

 

#47 2013-09-06 16:29:27

Raytlion

Mieszkaniec

778096
Zarejestrowany: 2013-08-13
Posty: 57
Punktów :   

Re: Stajnia

Gdy Tsuki się w niego wtuliła, jego twarz oblał niewielki rumieniec, a on sam uśmiechnął się lekko, po chwili to muśnięcie całkowicie go zawstydziło, w takich momentach jak ten wygodniejsze byłoby dla niego noszenie maski, która dzięki zakryciu twarzy nie pozwalała ujrzeć jego emocji. - Pani... Mogę zapytać o co chodzi? - spytał lekko skrępowany, spojrzał na nią i po chwili dodał. - 19 pani.

Offline

 

#48 2013-09-06 20:11:36

 Tsuki

Mieszkaniec

26526104
Zarejestrowany: 2013-04-16
Posty: 277
Punktów :   

Re: Stajnia

Spuściła głowę zawstydzona. Nie umiała odpowiedzieć na jego pytanie. Słysząc kolejny grzmot skuliła się, choć w ramionach Raya czuła się o wiele bezpieczniej.
- Dziewiętnaście, panie? - zapytała- To tyle samo co ja... Choć wyglądacie na więcej... Dlatego zapytałam.
Spojrzała na niego. Był tak samo zawstydzony jak ona, może nawet bardziej. Dziewczyna uśmiechnęła się sama do siebie zadowolona, podniosła się i musnęła jego usta.

Offline

 

#49 2013-09-06 20:29:03

Raytlion

Mieszkaniec

778096
Zarejestrowany: 2013-08-13
Posty: 57
Punktów :   

Re: Stajnia

Okropnie skrępowany spoglądał na Tsuki nie wiedząc co powiedzieć, uśmiechnął się jedynie w jej stronę, a ogromny rumieniec wciąż nie opuszczał jego twarzy. - Zapewne przez tą ranę na twarzy pani, chociaż mogę się mylić. - mówił lekko się jąkając, był zakłopotany tak nagłym zbliżeniem. Wbił wzrok w sufit, wyglądał jakby przez chwilę całkowicie stracił kontakt z rzeczywistością.

Ostatnio edytowany przez Raytlion (2013-09-06 20:29:39)

Offline

 

#50 2013-09-07 09:28:21

 Tsuki

Mieszkaniec

26526104
Zarejestrowany: 2013-04-16
Posty: 277
Punktów :   

Re: Stajnia

-Nie, nie przez to. - powiedziała po chwili zamyślona udając że nic się nie stało - Po prostu wyglądacie panie na więcej lat niż macie. Czasem się to przydaje.
Uśmiechnęła się do niego łagodnie po czym westchnęła.
-Trochę tu duszno....- powiedziała po chwili - Wyjdę się przewietrzyć.
Zeszła po drabinie ze stropu i wyszła na zewnątrz, pomimo tego, że bała sie burzy. Zimne krople deszczu przyjemnie ochłodziły rozpalone policzki. Kiedy Tsuki weszła z powrotem do stajni była już cała mokra. Uśmiechnęła się do mężczyzny.
-Odwrócicie się panie? -zapytałam - Chciałabym się przebrać w suche ubrania.

Offline

 

#51 2013-09-07 12:33:48

Raytlion

Mieszkaniec

778096
Zarejestrowany: 2013-08-13
Posty: 57
Punktów :   

Re: Stajnia

- Wątpię, aby wygląd starszego kiedykolwiek miał się przydać, w końcu i tak noszę maskę. - po powiedzeniu tego przyglądał się uważnie jak Tsuki schodzi na dół, kiedy ona wyszła ze stajni, on przeszedł z pozycji siedzącej do leżącej spoglądając w sufit budynku. Przybył do Caelum w innym celu, a w tym momencie przesiaduje z nieznaną mu kobietą w stajni. Gdy Tsuki wróciła na górę, spojrzał na nią uważnie i zaśmiał się cicho. - Trochę mokro pani? Oczywiście, odwrócę się. - mówiąc to przekręcił się na lewy bok i wbił wzrok w ścianę stajni.

Offline

 

#52 2013-09-07 13:19:35

 Tsuki

Mieszkaniec

26526104
Zarejestrowany: 2013-04-16
Posty: 277
Punktów :   

Re: Stajnia

Uśmiechnęła się i także się odwróciła. Długo grzebała w torbie zanim znalazła czystą suknie i bieliznę. Zsunęła z ramion mokrą koszulę.
-Tylko nie podglądajcie mnie panie...- szepnęła. Zdjęła spodnie. Mokre ubrania odłożyła na bok. Z mokrą bielizną, która przylegała do jej ciała miała najwięcej kłopotów, ale w końcu udało się jej ją zdjąć. Stała naga na środku stajni trzymając w dłoniach suche ubrania.

Offline

 

#53 2013-09-07 13:49:42

Raytlion

Mieszkaniec

778096
Zarejestrowany: 2013-08-13
Posty: 57
Punktów :   

Re: Stajnia

Leżał cały czas spoglądając na ścianę. - Oczywiście pani, nie mam zamiaru podglądać. - powiedział poziewując lekko, wsłuchiwał się w krople deszczu uderzające o dach budynku, oczy zaczęły mu się powoli zamykać. Zazwyczaj zasypiał na twardej ziemi, a teraz leżał na wygodnym sianie, które praktycznie samo wołało do uśnięcia na nim. Przekręcił się na drugi bok, jakby zapomniał o tym, że Tsuki tu jest, dopiero gdy zobaczył że jest naga, jego twarz oblał rumieniec, a on obrócił się z powrotem w drugą stronę.

Offline

 

#54 2013-09-07 15:46:40

 Tsuki

Mieszkaniec

26526104
Zarejestrowany: 2013-04-16
Posty: 277
Punktów :   

Re: Stajnia

Kiedy zobaczyła, że Raytlion na nią patrzy pisnęła przerażona, zakryła się suknią, którą trzymała w rękach i cofnęła się o kilka kroków. Nie lubiła, kiedy ktoś ją podglądał. A zwłaszcza mężczyzna. Kiedy odwrócił się do ściany dziewczyna szybko się ubrała i usiadła skulona w kącie.
-Mieliście nie podglądać mnie panie - rzuciła gniewnie. W rzeczywistości bliska była płaczu. Niby Ray zobaczył ją przez przypadek i widział tylko przez chwilę, ale Tsuki nie była pewna czy widział blizny na jej plecach. Oparła głowę o ścianę. Gdyby je zobaczył, musiałaby wszystko wyjaśniać, powiedzieć, że zabija ludzi, a wtedy Ray na pewno zacznie nią gardzić.  Otuliła się swoim płaszczem i zamknęła oczy. Powinna już kilka dni temu zabić niejakiego Thorsena, na którego dostała zlecenia, a tymczasem włóczy się po puszczy z jakimś obcym jej mężczyzną. Spędziła noc w jego ramionach i w dodatku go pocałowała. Nigdy, przenigdy nie odważyłaby się na takie coś! Poczuła chłód. Odgarnęła mokre włosy z czoła i spojrzała na mężczyznę.
-Zimno mi... - powiedziała jak jak poprzedniej nocy.

Offline

 

#55 2013-09-07 16:10:13

Raytlion

Mieszkaniec

778096
Zarejestrowany: 2013-08-13
Posty: 57
Punktów :   

Re: Stajnia

Gdy Tsuki zorientowała się, że patrzył na nią, zrobiło mu się trochę głupio, miał jej nie podglądać i mimo wszystko to zrobił, był trochę zawstydzony i zażenowany swoim zachowaniem. - Przepraszam pani. Nie powinienem tego robić, ale nie mogłem się oprzeć - powiedział jąkając się jak wcześniej, było mu okropnie głupio. Chciałby ją ogrzać, ale sam miał na sobie tylko szatę. - Pani, jak wcześniej mówiłem mam na sobie tylko tą szatę i mogę zaoferować jedynie swoje ramiona. - powiedział cicho spoglądając na Tsuki przepraszająco.

Offline

 

#56 2013-09-07 18:55:59

 Tsuki

Mieszkaniec

26526104
Zarejestrowany: 2013-04-16
Posty: 277
Punktów :   

Re: Stajnia

Westchnęła. Żaden mężczyzna nie może się powstrzymać... Oni tacy już są! pomyślała Ale ten przynajmniej przeprosił... Może więc nie jest taki zły jak początkowo sądziłam?
-To wystarczy - powiedziała po chwili  - Nie chcę niczego więcej.
Podeszła do niego na czworaka, położyła się obok niego i pokierowała jego ręką, tak, by ją objął. Patrzyła przed siebie, zaraz jednak spojrzała mężczyźnie w oczy.
- Opowiedzcie mi coś o sobie mój panie - poprosiła.

Offline

 

#57 2013-09-07 19:17:10

Raytlion

Mieszkaniec

778096
Zarejestrowany: 2013-08-13
Posty: 57
Punktów :   

Re: Stajnia

Uśmiechnął się w stronę Tsuki, gdy ona położyła się obok niego, chciała by opowiedział jej coś o sobie... Niby takie łatwe, a jednak wyznanie całej prawdy o swojej przeszłości wydaje się prawie niemożliwe. - Pani, wolałbym nie opowiadać o sobie, czy też o swojej przeszłości. Lepiej jeśli to pozostanie tajemnicą. - powiedział lekko zaniepokojonym głosem. Lewą rękę podłożył pod swoją głowę i ponownie zaczął spoglądać na dach stajni.

Offline

 

#58 2013-09-07 19:20:54

 Tsuki

Mieszkaniec

26526104
Zarejestrowany: 2013-04-16
Posty: 277
Punktów :   

Re: Stajnia

Spojrzała na niego zaskoczona. Po chwili uśmiechnęła się.
-Ja też nie lubię wracać do przeszłości - powiedziała cicho - Jest zbyt bolesna.
Ułożyła się wygodnie na jego piersi. Było jej ciepło i pierwszy raz od bardzo dawna czuła się bezpiecznie. Dziewczyna zamknęła oczy i nic nie mówiła. Po jej równym oddechu można było poznać, że śpi.

Offline

 

#59 2013-09-07 20:17:22

Raytlion

Mieszkaniec

778096
Zarejestrowany: 2013-08-13
Posty: 57
Punktów :   

Re: Stajnia

- Moja przyszłość nie była bolesna pani, po prostu nie lubię o niej mówić, ze względu że im więcej osób o niej wie tym gorzej dla mnie. - powiedział cicho wciąż patrząc się w dach. - Chciałbym jeszcze raz przeprosić pani za tamto podglądanie, naprawdę mi głupio. - wyszeptał zakłopotany. Dopiero po chwili zauważył, że Tsuki już zasnęła. Ucałował jej głowę, a sam po chwili zmrużył oczy powoli zasypiając.

Offline

 

#60 2013-09-08 01:11:44

 Ali Baba

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-02-15
Posty: 240
Punktów :   

Re: Stajnia

Na dziedzińcu rozlegał się pośród pojedynczych grzmotów dźwięk stukających kopyt. Ali nie spodziewała się, że zastanie ją burza. Koń wesoło kłusował, a ona biegła jak wściekły pies. Po chwili stukanie kopyt rozległo się w stajni. Dźwięk trzaskających o siebie metalowych klamerek i innych części rzędu rozbrzmiewało w pustym budynku. Może nie do końca pustym.
Elfka zaprowadziła swojego podopiecznego do jego boksu przy wejściu i pobiegła jeszcze po drugiego konia, moknącego gdzieś na ogólniku. Roki schował się pod dostojnymi, kasztanami, jednak mimo to był cały mokry. Ali szybko chwyciła za jego prowizoryczny kantar i poprowadziła go szybko do budynku. Wprowadziła do boksu obok Eaza. Wzięła się za osuszanie zmokniętych koni. Zaprała koc i starannie wycierała sierść, aby ją wysuszyć. Zbliżała się powoli jesień, a taki deszcz w połączeniu niższą temperaturą i chłodnymi wiatrami mogą łatwo przyczynić się do jakiejś choroby. Całe szczęście, że to tylko łagodne przejście. Mimo to dziewczyna nie chciała kusić losu i starannie wytarła konie. Na koniec uhonorowała zwierzęta wieczornym posiłkiem. Na dole jeszcze czekał niewykorzystany w pełni worek owsa, więc nie było potrzeby, aby brać dokładkę ze strychu. Po wlaniu wody do koryt odczekała chwilkę, a potem pozamykała stajnię, aby chłodny prawdopodobny wiatr i nocny chłód nie dał się we snaki koniom. Skierowała się do chaty i walcząc ze spinką we włosach otworzyła drzwi domostwa. Weszła zamykając się ponownie od środka. Rozebrała się rzucając mokre ciuchy na krzesło i przebrała w nocną sukienkę. Nie robiąc zbyt wielu czynności, sporządziła sobie kolację z jeszcze niewykorzystanych z rana produktów. Po tym walnęła się do łóżka i spała jak zabita po męczącym dniu. Nareszcie.


Karta Postaci
Rozpoczął się właśnie początek końca...

~Ali Baba odeszła~

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.percepcja.pun.pl www.pogadanki17.pun.pl www.badmintonlegnica.pun.pl www.the-sims-forum-fotostory.pun.pl www.mroza15.pun.pl