#31 2013-07-01 12:59:52

Busil

Moderator

1464447
Zarejestrowany: 2013-03-20
Posty: 344
Punktów :   

Re: (Sesja) Pojedynek o wzgórze

Busilowi nie podobali się przeciwnicy, wyglądali jak dwie tłuste leniwe świnie, jednak skoro zostali wystawieni do walki, nie powinno być tak łatwo.
- Ja, Busil jestem sekundantem. - powiedział zwięźle wojownik - Dashe jest głównym.
Spojrzał na mężczyznę, wyglądał na porządnego, jednak zapewne jak inni tutaj, mężczyzna którego spotkali pod bramą czy dwójka osiłków, będzie mu śpieszno a sam jest wredny i spławi ich przy pierwszej sposobności. Wolał więc zapomnieć o jakichkolwiek istotnych sprawach i przeszedł do konkretów.
- Więc... Możemy już walczyć, zaczynamy?

Offline

 

#32 2013-07-01 13:03:25

Dashe

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-03-09
Posty: 142
Punktów :   

Re: (Sesja) Pojedynek o wzgórze

Starcze powiedz mi jeszcze jedno walczymy na śmierć i życie tak? - powiedział Dashe po czym zaczął przyglądać się swojemu przeciwnikowi był trochę zdziwiony, że rywalom prawie wcale nie zależy na walce ale pomyślał, że to lepiej dla niego i Busila bo będą mogli łatwiej ich zaskoczyć, a co za tym idzie - łatwiej ich pokonać.

Ostatnio edytowany przez Dashe (2013-07-01 13:05:13)

Offline

 

#33 2013-07-01 14:15:12

 Dares

Administrator

status dares-m@aqq.eu
13763440
Zarejestrowany: 2013-01-28
Posty: 682
Punktów :   

Re: (Sesja) Pojedynek o wzgórze

- Nie. Waszym celem jest pokonanie przeciwnika. Możecie go zabić, znokautować, cokolwiek, byleby nie był zdolny do walki. Rozumiecie? To dobrze, bo nie chcę mi się tego więcej powtarzać. A teraz ustawcie się na arenie. - powiedział i podszedł do swych pobratymców starszawy, po czym rozpoczął do nich swoją tyradę - Macie to wygrać! Przegrana nie wchodzi w grę! Jeśli tak się stanie będą nici z lenistwa, rozumiecie cholerne bękarty?! A teraz jazda i powalić ich! - następnie jakby nigdy nic stanął pomiędzy walczącymi, przyjrzał się każdemu, wyciągnął przed siebie rękę i po chwili krzyknął:
- Zaczynajcie!

Offline

 

#34 2013-07-01 14:38:21

Busil

Moderator

1464447
Zarejestrowany: 2013-03-20
Posty: 344
Punktów :   

Re: (Sesja) Pojedynek o wzgórze

Busil wyciągnął swój topór i spojrzał na sekundanta, swojego przeciwnika. Nie chciał popełnić głupiego błędu, dał mu zacząć walkę, pamiętał, że jeżeli nie ma się pojęcia o umiejętnościach przeciwnika, nie powinno się iść na żywioł. Tym bardziej, gdy jego przeciwnicy wyglądali na totalne łamagi, w tym mogła zawsze być jakaś zasadzka.
Spokojnie poruszał się śledząc ruchy przeciwnika, jak najbardziej przygotowany na natychmiastową ochronę. Gdy pojawiła się taka okazja, spojrzał szybko na Dashe'go, tak samo jak Busil, jeszcze nie wkroczył do walki.
Przypatrując się ruchom sekundanta, Fricai starał się znaleźć w nich jakiś słaby punkt.

Offline

 

#35 2013-07-01 15:03:36

Dashe

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-03-09
Posty: 142
Punktów :   

Re: (Sesja) Pojedynek o wzgórze

Dashe wyciągnął swój miecz. I zaczął powoli zbliżać się do przeciwnika, był bardzo czujny i niechciał się narażać na to, że jego wróg trafi go już na początku walki co spowodowało by wielkie osłabienie. Dashe kątem oka spojrzał na Busila aby sprawdzić czy nic mu nie jest gdy zobaczył, że z jego towarzyszem jest wszystko w porządku skupił się na swoim przeciwniku, czekając na jego atak oraz czyhając na jego błąd.

Offline

 

#36 2013-07-01 16:05:42

 Dares

Administrator

status dares-m@aqq.eu
13763440
Zarejestrowany: 2013-01-28
Posty: 682
Punktów :   

Re: (Sesja) Pojedynek o wzgórze

Ci dalej jak stali, tak ruszyć się (przynajmniej na tę chwilę) nie zamierzali, jeno patrzyli  tylko tępo przed siebie. Zanim cokolwiek zrobili minął moment. Wtem odwrócili się do siebie, popatrzyli z obojętności pokrapianą nutką w stylu "musimy to zrobić, bo nam spokoju nie dadzą" i chodem ruszyli na swych przeciwników. Kiedy byli na odpowiedniej odległości, każdy bez wyjątku rzucił się na swojego przeciwnika z toporami. Atakowali, parowali, z zadziwiającą szybkością jak na takich spaślaków walczyli niczym ratle mierzące się z lwami, jednocześnie szukając słabego punktu u swych wrogów. Naprawdę nie dawali chwili wytchnienia dla Dashe i jego towarzysza - Busila. Wtem jeden z nich przemówił, nie przerywając pojedynku:
- Lepiej się poddajcie, chyba że chcecie trafić do piachu.

Offline

 

#37 2013-07-01 16:16:05

Dashe

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-03-09
Posty: 142
Punktów :   

Re: (Sesja) Pojedynek o wzgórze

Dashe krzyknął głośno do przeciwników - Nigdy! - I wtem bardzo wściekły zaczął atakować swojego przeciwnika. Dashe walił swym mieczem z całej siły, raz po raz jednak przeciwnik dobrze się bronił. Mężczyzna wiedział, że tak walcząc nie wygra bo zaraz się zmęczy, a wtedy będzie niezwykle łatwym celem dla silnego przeciwnika, który jednym machnięciem topora mógłby ściąć mu głowę. Dashe szukał jakiegoś słabego punktu lecz nie mógł się skupić na szukaniu bo rywal wściekle go atakował. Wtem do głowy wpadł mu pomysł, który był bardzo ryzykowny. Dashe po sparowaniu ataku wroga gdy ten brał zamach by uderzyć go po raz kolejny mężczyzna rzucił się na ziemię obok swojego rywala próbując mieczem zranić jego nogi Dashe po upadku na ziemię natychmiast chciał się z niej podnieść.

Offline

 

#38 2013-07-01 16:41:02

Busil

Moderator

1464447
Zarejestrowany: 2013-03-20
Posty: 344
Punktów :   

Re: (Sesja) Pojedynek o wzgórze

Busil wiedział, że w tych tępych grubych cielskach jest jakaś moc, zdziwiło go jednak to, jaka była ona wielka. Wojownik nie zamierzał się jednak się poddać. Busil postanowił zaatakować twardą częścią swojej broni, młotem. Miał nadzieję, że topór przeciwnika nie jest dobrej jakości i po uderzeniu może się stępić, lub w najlepszym przypadku zniszczyć.
Fricai wyskoczył na przeciwnika z kontratakiem. Zaczął co jakiś czas wymierzać przeciwnikowi silny atak młotem, jego celem była broń sekundanta, robił to co jakiś czas żeby za szybko się nie zmęczyć. Zdawało mu się, że gdy przeciwnicy zaczęli atakować z taką prędkością, sami się zmęczą i nie dadzą sobie rady.

Offline

 

#39 2013-07-01 16:51:00

 Dares

Administrator

status dares-m@aqq.eu
13763440
Zarejestrowany: 2013-01-28
Posty: 682
Punktów :   

Re: (Sesja) Pojedynek o wzgórze

To była znaczna pomyłka Dashe'a. Przeciwnik wymierzył mu silnego kopniaka w klatkę piersiową, zostawiając po sobie wielkiego siniaka. Następnie podniósł go i rzucił o jakieś drzewo, rozrywając jednocześnie ubranie swego wroga. Tylko fart, który sprawił że chłopak przeleciał obok pnącego się w górę mocarza i trafił w krzaki, go uratowała. Mógł wstać, mógł walczyć, lecz jego ciosy były już słabsze niż dotychczas.
Lepiej radził sobie Busil. Sparował każdy cios, co jakiś czas przechodząc do kontrataku. Z początku spaślak powątpiewał w siłę Caelumianina, lecz błyskawicznie zmienił zdanie. Młot, tak jak tego chciał Busil, zniszczył topór przeciwnika, lecz przy tym zdarzyło się coś, czego nie przewidywał. Atak nastąpił ze zbyt dużym impetem, czego nie wytrzymał trzonek. Część z młotem odpadła, zostawiając samo ostrze.

Offline

 

#40 2013-07-01 17:02:05

Dashe

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-03-09
Posty: 142
Punktów :   

Re: (Sesja) Pojedynek o wzgórze

Dashe chwilę leżał na ziemi ale zaraz podniósł się i otrzepał z piachu. Czuł duży ból w klatce piersiowej jednak mimo bólu nie zamierzał oddawać pola rywalowi. Zaczął do niego się zbliżać, a gdy był już na odpowiedniej odległości od przeciwnika z całej siły zaatakował wroga celując mu swym mieczem w jego ręce tak aby wytrącić mu jego broń z rąk. Atak powtarzał kilkukrotnie. Dashe próbował wymyślić jakąkolwiek taktykę, która zaskoczyła by jego rywala jednak nie mógł dostatecznie się skupić. Wziął wielki zamach i krzyknął - Giń skurwielu!!!!  - Po czym uderzył z całej swej siły w korpus przeciwnika dodatkowo próbował kopnąć rywala w brzuch.

Offline

 

#41 2013-07-01 17:12:09

Busil

Moderator

1464447
Zarejestrowany: 2013-03-20
Posty: 344
Punktów :   

Re: (Sesja) Pojedynek o wzgórze

Busil był zadowolony z sukcesu, jednak młot rozwalił się mu w nie najlepszym momencie. W tej chwili zostało mu tylko obezwładnić sekundanta i pomóc Dashe'mu. Nie chciał zabijać przeciwnika, w końcu utracił broń, a pojedynek tego nie wymagał. Postanowił wymierzyć mu w głowę bokiem ostrza mocne uderzenie, ale tylko na tyle, by go ogłuszyć, powalić. Przy tym, pilnował żeby nie wywrócić się o leżący na ziemi fragment młotu. Kątem oka, szybko tuż przed atakiem spojrzał na Dashe'go. Nie wyglądało to dobrze, świadczyła o tym zadowolona buźka jego przeciwnika i gałęzie, wystające gdzieniegdzie ze zbroi jego kompana.
- Dasz radę, Dashe! - krzyknął, przed zaatakowaniem swojego przeciwnika.

Offline

 

#42 2013-07-01 17:21:21

 Dares

Administrator

status dares-m@aqq.eu
13763440
Zarejestrowany: 2013-01-28
Posty: 682
Punktów :   

Re: (Sesja) Pojedynek o wzgórze

Ten nie zareagował. Dalej obojętnie malował mu się zarys twarzy. Nic go nie obchodziło, niczym się nie przejmował. Stał, tak jak wcześniej i przyglądał się jak zbliża doń Dashe. Gdy ten zaczął krzyczeć, lekko się wkurzył i ponownie przystąpił do walki. Z łatwością odpierał ataki rywala, nawet się nie zmęczył.
Tymczasem drugi wojownik rozglądał się w poszukiwaniu jakieś broni, albo czegoś co mogło by za nią posłużyć. Było jednak za późno, a atak nastąpił. Nie chcąc przegrać złapał lecący w jego stronę topór za trzonek i siłował się z Busilem, aby go od siebie odepchnąć. W przeciwieństwie do swego towarzysza, ten wyraźnie miał dosyć. Opadał z sił i bez trudu dało się mu wyrwać broń, którą można było ponownie przystąpić do ataku.

Offline

 

#43 2013-07-01 17:32:40

Dashe

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-03-09
Posty: 142
Punktów :   

Re: (Sesja) Pojedynek o wzgórze

Dashe był już zmęczony atakami, które i tak nie przynosiły żadnego skutku. Miał jednak nadzieję, że zaraz jakiś jego atak dotrze do celu. Ale póki co nic na to nie wskazywało. Dashe popatrzył na rywala i odziwo zaprzestał ataki, jedynie odpierał te co na niego spadały z rąk wroga. Gdy mężczyzna nabrał trochę sił tuż po obronie ataku wroga postanowił rzucić się na niego, i tak też zrobił Dashe skoczył na rywala próbując go przewrócić na ziemię, a drugą rękę w której trzymał miecz wystawił tak aby wbiła się w jego rywala. Dashe wiedział, że ten atak nie jest zbyt mądry ale nie miał innego wyjścia skoro żaden z jego ataków nie docierał do celu.

Offline

 

#44 2013-07-01 18:38:34

Busil

Moderator

1464447
Zarejestrowany: 2013-03-20
Posty: 344
Punktów :   

Re: (Sesja) Pojedynek o wzgórze

Busil zauważył, że jego przeciwnik nie ma już sił, ani nawet zaangażowania w walce. Fricai wyrwał mu z rąk resztki swojego zniszczonego fragmentu młota i powiedział do niego: - Poddaj się, widzę, że taka walka nie ma już sensu. - Busil walczyłby z nim jeszcze, ale widział sytuację Dashe'go. Chciał mu szybko pomóc, widział, że wojownik nie radzi sobie z przeciwnikiem. Popatrzył na drugiego sekundanta.
- Jeśli nie ulegniesz, za chwilę i tak cie pokonam. - By go zastraszyć, pokazał ostry fragment swojej broni, śmierć nie musi być w jego sytuacji lepszą opcją. W ostateczności, Busil byłby gotowy go zabić, żeby zakończyć te walke. W przypadku odmowy współpracy, Busil już praktycznie biegł na swojego przeciwnika.

Offline

 

#45 2013-07-01 19:35:35

 Dares

Administrator

status dares-m@aqq.eu
13763440
Zarejestrowany: 2013-01-28
Posty: 682
Punktów :   

Re: (Sesja) Pojedynek o wzgórze

Kolejny kiepski pomysł, jaki wpadł do głowy Dashe'a. Bez większego problemu został powstrzymany i ponownie rzucony, tym razem na ziemię, akurat w tym miejscu miękką, ponieważ obsypaną piaskiem. Następna taka akcja może się skończyć gorzej.
Busil tymczasem był w zupełnie przeciwnej sytuacji. Miał znaczną przewagę nad swym rywalem, bowiem był on bezbronny, wyczerpany i niechętny do ciągłej walki. Fricai ledwie zauważył, że ten daje mu dosyć niewyraźne i dyskretne znaki ręką, aby uderzył go w głowę czymś twardym, bo ma już dosyć.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.the-sims-forum-fotostory.pun.pl www.mroza15.pun.pl www.percepcja.pun.pl www.dragons5.pun.pl www.badmintonlegnica.pun.pl